Porzucone radzieckie T-62 na afgańskiej pustyni
Zaktualizowano 1 rok temu
Po każdym większym konflikcie zbrojnym na terenie działań pozostaje cała masa porzuconych, zniszczonych machin wojennych. Są one niemym pomnikiem wojennych okropieństw, które wydarzyły się w okolicy. Jedno z wielu rozrzuconych po całym świecie cmentarzysk tego typu znajduje się w Afganistanie, w okolicy Kandaharu.
Dziesiątki porzuconych T-62 niszczeją na afgańskiej pustyni, po tym, jak zostały porzucone przez wycofującą się z tego kraju radziecką armię w latach 80. Ze względu na surowy pustynny klimat, czołgi są w zadziwiająco dobrym stanie. Pomimo faktu że są już mocno nadgryzione zębem czasu (ostatni T-62 został wyprodukowany w ZSRR w 1975 roku).
Zebrane w jednym miejscu czołgi na afgańskiej pustyni prezentują się niesamowicie. Miejscami przerdzewiałe i pomalowane przez lokalną ludność kolorowymi sprejami stanowią jeden z wielu pomników okropieństw wojennych, jakich doświadczyła ludność tego kraju.
T-62 był pierwszym czołgiem drugiej generacji, a także pierwszą maszyną wyposażoną w armatę gładkolufową. Był on następcą T-54/T-55 i wykorzystywało go wiele armii świata, w tym m.in. Egipt, Irak, Wietnam czy Korea Północna. W sumie w ZSRR i Czechosłowacji wyprodukowano ponad 20 tysięcy sztuk tego czołgu.
Źródło: onet.pl / Foto: USAF/Senior Airman Kenny Holston