Kilka kroków do wielkiej historii
Zaktualizowano 1 rok temu
Chociaż do dyspozycji mamy samoloty, samochody, pociągi i autobusy, to Lublin wydaje się być miastem odległym. Z Warszawy trzeba przejechać 240 km, z Poznania aż 640, z Krakowa 315. To jednak miasto, które warto odwiedzić. Nie ważne czy latem, czy zimą. Kiedyś bywali w nim najwięksi władcy naszego kraju, dzisiaj odżywa turystycznie.
Zwiedzamy to co na ziemi, jak i pod nią
Nad centrum miasta, które jest obecnie remontowane, wyrasta Lubelski Zamek. Jego pierwsze mury pochodzą z XII wieku, przez wiele lat jednak niszczał. Dzisiaj wyraźnie widać, że został odrestaurowany, a w środku znajduje się muzeum oraz kaplica Trójcy Świętej z odkrytymi pod warstwą tynku malowidłami bizantyńsko-ruskimi z XV wieku. Zainteresowani historią miasta w wymiarze architektonicznym mogą przejść na Rynek, gdzie znajduje się obecny Pałac Ślubów, czyli Trybunał Koronny z podziemną trasą turystyczną. Chociaż droga pod kamienicami ma 300 metrów, to kryje makiety starego Lublina, także tę upamiętniającą wielki pożar. Bardzo ważnym symbolem miasta i punktem, do którego dążą turyści jest Brama Krakowska z Muzeum Historii Lublina. Sporo przyjezdnych, jak i mieszkańców zagląda też do ważnych lubelskich kościołów: Bazyliki O.O. Dominikanów czy Archikatedry Lubelskiej. Szukający śladów po kulturze żydowskiej muszą zaś przejść się po cmentarzu żydowskim, na którym wciąż są ślady po grobowcach, nawet takich z XVI wieku.
Coś zjeść, wypić, gdzieś wyspać się
Jak widać, zabytków i miejsc urokliwych jest naprawdę sporo, dlatego wszystkim turystom zaleca się wykupienie noclegu, tak by nie ograniczać poznawania miasta zaledwie do kilku godzin. Jeśli znajdziemy pokój w Hotelu Lwów http://www.hotel-lwow.pl/, w centrum miasta, to zwiedzanie nie będzie wymagało poruszania się autem czy trolejbusami. Można też w takim przypadku wyjść po zmroku na spacer, czy zajrzeć do któregoś z lokalnych pubów. Specjalnością Lublina jest piwo, ale także pyszne, sycące cebularze, pierogi oraz placki z ziemniaków, wszystkie z dodatkiem kaszy.