Pałac Dreżewo
867 z dnia 25 września 1984
Dreżewo to niewielka miejscowość, a właściwie wioska, położona zaledwie 4 km od Trzęsacza, w gminie Karnice. Pierwsze wzmianki o osadzie pochodzą z 1287 roku, kiedy to książę Bogusław nadał wieś klasztorowi żeńskiemu w Trzebiatowie. Już od XII wieku, miejscowość należała do rodziny von Karnitz. W 1740 r., kiedy zmarł ostatni pełnoletni właściciel majątku, władzę nad posiadłością przejął radca kamery von Woedtke, który w końcu sprzedał pokaźną własność von Karnitzów rotmistrzowi von Schmeling, który z kolei przekazał go wdowie po kupcu Beckerze z Kołobrzegu. Dreżewo należało następnie do żony kupca Kaufmanna i w 1789 roku, wraz z Pustkowem odziedziczył je w spadku ród von Fleming'ów. Od roku 1828 natomiast, majątek przeszedł we władanie Heinricha von Elbe.
Źródło: trzesacz.pl
Dwór w Dreżewie wybudowano z inicjatywy kolejnego właściciela - radcy handlowego Schlutowa ze Szczecina, który w 1875 roku sprzedał wioskę Eduardowi von Bonin. Ten, utrzymywał bliskie kontakty handlowe z ojcem pewnej hiszpanki - Girony Eleonory de Val Florida. Girona z zamysłem krótkiej wizyty przybyła do Dreżewa, lecz została tu na dłużej. Chodziły bowiem plotki o jej romansie z młodym von Boninem, zaręczonym z francuską hrabianką - Angelicą Vermandois. Gdy ta przyjechała do Dreżewa, w 1890 roku, w niewyjaśnionych okolicznościach, w pałacu wybuchł pożar, a Girona zginęła w płomieniach. Pałac odbudowany w tym samym, neogotyckim stylu.
Powojenne losy pałacu kształtowały się różnie. Należał do państwa, do hodowli zarodowej z Cerkwicy, a także dzierżawiony był przez posła Samoobrony Ryszard Bonda i biznesmena Stanisława Paszyńskiego, którzy to chcieli stworzyć tu farmy wiatrowe. Planów jednak nie zrealizowano, a dwór pozostawiono w ruinie.
Na początku lat dziewięćdziesiątych pałac kupiła Małgorzata Ł., która organizowała w dworze wiele wydarzeń, jednak nie miała funduszy na jego remont. Według legend, w tym czasie w budowli pojawił się też duch Hiszpanki - Girony.
W lipcu 2006 roku, 302-hektarową posiadłość kupił hiszpański biznesmen - Fuster, który chciał stworzyć tu hotel i pole golfowe z centrum wypoczynkowym. Nie dokonał jednak tego, a pałac wraz z przepięknym, zabytkowym, 7,5-hektarowym parkiem stał się ruiną i zarósł chwastami.
Źródło: trzesacz.pl