Pomnik żołnierzy Armii Czerwonej w Mikolinie
W styczniu 1945 r., w końcowym etapie wojennej operacji wiślańsko-odrzańskiej, wojska Armii Czerwonej zbliżały się od strony Częstochowy do linii Odry. Oddziały 1. Frontu Ukraińskiego nie czekając na budowę przeprawy pontonowej zaczęły pokonywać zamarzniętą rzekę. Śmiertelnie ranny został tu m.in. dowódca dwóch pułków radzieckich Wikientij W. Skryganow. Po ciężkich walkach trwających do 7 lutego, Rosjanie utworzyli na lewym brzegu Odry duży przyczółek.
W okolicach Skorogoszczy poległo w sumie 325 czerwonoarmistów, których pochowano na cmentarzu, skąd 12 i 13 VIII 1953 r. ich prochy przeniesiono do Kluczborka. Oprócz żołnierzy poległych w walkach, wielu utonęło w Odrze i Nysie. Ogólnie straty były większe - działania bojowe kosztowały życie niemal 700 żołnierzy. Rozpowszechniono jednak mit, jakoby w tych okolicach zginęło do 40 tys. żołnierzy.
Jesienią 1945 r. rosyjska jednostka inż-bud. wzniosła na lewym brzegu Odry olbrzymi obelisk. Potem, przez lata, pod pomnik przyjeżdżały delegacje z wieńcami, odbywały się apele poległych a rosyjscy żołnierze składali tu coroczne przysięgi. Obecnie pomnik, zapomniany przez lokalne władze, coraz bardziej niszczeje, ale wciąż pozostaje niemałą atrakcją dla turystów zafascynowanych historią wojenną.
Źródło: polskaniezwykla.pl / upamietnienia.opole.uw.gov.pl