Kapliczka ks. Marxa w Starym Oleśnie
Kapliczka z napisem „W tym miejscu w nocy z 10 na 11 maja 1921 roku został zamordowany ksiądz Franciszek Marks pierwszy proboszcz Starooleskiej parafii” .
W latach 1919-1921 obiektem napaści i mordów Niemców byli polscy działacze duchowni a także kapłani niemieccy stojący obok wydarzeń politycznych i tacy jak ksiądz Marx, czyli Niemcy rozumiejący potrzeby wszystkich swoich parafian, również orientacji polskiej. Bezpośrednie przyczyny śmierci niemieckiego kapłana tkwiły w złożoności sytuacji społeczno-politycznej i narodowej Górnego Śląska okresu powstań śląskich i plebiscytu.
Rodacy zarzucali kapłanowi, że sam będąc Niemcem, agitował za Polską, chociaż nie uczestniczył w życiu politycznym, przestrzegając zaleceń biskupa wrocławskiego. Nie podobała się także jego troska o wyzyskiwanych chłopów wsi podoleskich. Proponował nadanie ziemi robotnikom rolnym. Mówił o godności człowieka, czasie pracy, sprawiedliwej płacy za pracę, o prawie do zrzeszania się. Faktem jest, że jako Niemiec, w plebiscycie oddał głos za Polską, bo tak nakazywało mu jego kapłańskie sumienie. Kierował się zasadą solidarności z polskim ludem swojej parafii. W Polsce widział oparcie dla katolicyzmu i dlatego nie głosował za berlińskim luteranizmem. Jako kapłan odwoływał się do zasad ewangelii, miłości bliźniego, troski o biednych i uciskanych.
Źródło: jankowice.rybnik.pl