Kolonia robotnicza “Karola” w Rydułtowach
Rydułtowy są jednym z wielu miast górnośląskich, których historia w ostatnich 200 latach związana była nierozerwalnie z wydobyciem węgla kamiennego. W mieście do dziś działa KWK „Rydułtowy”, w jego krajobrazie wciąż są obecne zabytkowe zabudowania kopalniane, z budynkiem wagi na czele. Do mniej znanych obiektów należą pozostałości po robotniczej kolonii „Karola” – obecnie to kilka charakterystycznych, ceglanych familoków, z którymi sąsiadują niewielkie budynki gospodarcze.
Źródlo: slaskie.travel
W XIX wieku w Rydułtowach, oprócz zabudowań stricte kopalnianych, wyrosły również jakże charakterystyczne dla wielu górniczych miast, wielorodzinne domy mieszkalne - słynne familoki. Pracodawcy stawiali je, aby przyciągnąć do pracy w kopalni robotników z odległych rejonów Śląska. Pierwsze familoki w Rydułtowach zostały zbudowane prawdopodobnie już przed 1865 rokiem. Do naszych czasów zachowała się we fragmentach kolonia robotnicza „Karol” lub „Karola”, popularnie nazywana „Karlikiem”. Kilka piętrowych familoków z cegły stoi pomiędzy ulicami Bema i Strzelców Bytomskich, na północ od centrum miasta. Kolonia powstała na początku ubiegłego stulecia, na terenach kopalnianych, pomiędzy dwoma szybami wentylacyjnymi, które miejscowi nazywali „Karlik” (właściwie „Karol”) i „Zitszacht” (czyli „Suedschacht”). Pierwotnie osiedle było podzielone na dwie części, północną i południową, a każda liczyła po 10 familoków. Pojedynczy zaś budynek dzielono na cztery mieszkania złożone z sieni, kuchni, sypialni i komórki z piwnicą; rodziny miały też do dyspozycji chlewiki. Dawniej górniczym rodzinom życie ułatwiały także takie obiekty, jak sklep z magazynem, przedszkole czy „piekarniki”.
Źródlo: slaskie.travel