Schron bojowy MO-S 19 "Alej"
Bunkier był przeznaczony dla trzydziestosześcioosobowej załogi. Jego czołowa, żelbetowa ściana jest skierowana na północ, jej grubość sięga 275 cm, grubość stropu wynosi 250 cm, a ścian bocznych i tylnych 125- 200 cm, grubość dzwonów pancernych i kopuły sięgała 30 cm, co gwarantowało wytrzymałość na uderzenia pocisków artyleryjskich o kalibrze do 305 mm.
Obiekt został wzniesiony w newralgicznym punkcie ówczesnej granicy czechosłowacko-niemieckiej na północ od Hlučína w otwartym terenie umożliwiającym silny atak przeciwnika, dlatego został zbudowany w III stopniu wytrzymałości. Betonowanie wykonała firma W. Nekvasil a.s., Praha-Karlín w ciągu jednego tygodnia w sierpniu 1936 r., objętość betonu wynosi 1993 m3.
Przed ścianą czołową i wokół obiektu Alej jest nasyp o szerokości czterech metrów z kruszywa kamiennego, zakryty na górze warstwą gliny z zasianą trawą. Dzięki temu bunkier jest bardzo dobrze zamaskowany, a jego ściana przednia jest efektywnie chroniona przed ostrzałem artyleryjskim. Obie ściany boczne ze strzelnicami broni głównych, skierowanych na wschód i zachód i umożliwiających ogień flankowy do obrony sąsiednich bunkrów Obora i Orel, są chronione przed ogniem przeciwnika od północnego wschodu i północnego zachodu. Ochronę bunkra i jego broni głównych umożliwiają przede wszystkim przedłużone ściany boczne w postaci skrzydeł wybiegających na boki, z osadzonymi dzwonami. Przykrycie strzelnic od góry (okap) chroni strzelnice przed atakiem z tego kierunku (ładunki opuszczone z płyty stropowej przed strzelnice i wejście; ogień broni stromotorowej), zakrywa i uniemożliwia obserwację lotniczą, podobnie jak materiał maskujący, który mógł być zaczepiony na hakach na obrzeżu płyty stropowej. Przed strzelnicami broni głównych znajdują się rowy ochronne zwane niekiedy diamentowymi (szerokość 175 cm, głębokość 310 cm), uniemożliwiające atakującym dostęp do strzelnic bunkra i ich zniszczenie za pomocą ładunków wybuchowych. Rowy służyły też jako miejsca wyrzucania łusek z izb bojowych. Do rowu skierowany jest ślizg do wyrzucania granatów, a nad nim mieści się strzelnica dla lekkiego karabinu maszynowego wz. 26 służącego do ochrony broni głównych. W izbach bojowych – kazamatach – znajdowała się broń główna bunkra, tzn. forteczne działka przeciwpancerne wz. 36 kalibru 47 mm z cekaemami wz. 37 kalibru 7,92 mm. W ścianach tylnych izb bojowych znajdują się strzelnice dla lekkich karabinów maszynowych wz. 26 do ochrony wejść, a dodatkowo w lewej izbie bojowej ślizg do wyrzucania granatów chroni obszar zaplecza przed wejściem. W prawej izbie bojowej znajdują się jeszcze dwa sprzężone cekaemy wz. 37.
Samo wejście zostało usytuowane w ścianie tylnej i jest chronione za pomocą trzech sztuk broni oraz potrójnych drzwi. Z przodu znajduje się korytarz wejściowy wyposażony w drzwi kratownicowe z prętów stalowych o średnicy 3 cm, w załamanym korytarzu za nimi znajdują się podwójne, ważące 450 kg ciężkie, gazoszczelne drzwi pancerne o grubości 3 cm. Pierwsze drzwi są wyposażone w dolnej połowie we właz (wyjście awaryjne) zakryty przykręconą płytą pancerną z wykończeniem przeciwciśnieniowym, umożliwiającym zaparcie drzwi stalową podporą. Przestrzeń pomiędzy drzwiami blokuje zarówno przenikanie do wnętrza gazów bojowych, jak i gwarantuje zachowanie nadciśnienia wewnętrznego w obiekcie. Pierwsze drzwi wytrzymują bez uszkodzenia bliski wybuch granatu kalibru 210 mm. Korytarzyk wejściowy, w którym zostały umieszczone zakratowane otwory ssące urządzenia filtracyjno – wentylacyjnego, chroni strzelnica wejściowa dla pistoletu maszynowego wz. 38 kalibru 9 mm. W poprzek całego poziomu górnego, czyli bojowego, prowadzi korytarz, na którego lewym końcu znajduje się dzwon piechoty z trzema strzelnicami z podłogą umożliwiającą zmianę wysokości. Na ścianie dzwonu znajdują się uchwyty do lawety z lekkim karabinem maszynowym wz. 26, szczeliny obserwacyjne, lufa zamienna, zasobniki, pistolet sygnałowy, składane siedzenie i zakrycie otworu peryskopu. Dzwon jest wyposażony w ręczną windę amunicyjną, nie brakuje też sygnalizacji świetlnej, klasycznego telefonu i mosiężnego telefonu rurowego. Obok telefonu został zamontowany opancerzony wąż, który mocowano na broni i przez który puste łuski wylatywały do rurociągu centralnego prowadzącego do blaszanej skrzynki pod dzwonem, z której odciągano spaliny przy pomocy ekshaustora. Ekshaustor jest umieszczony przed wejściem do pomieszczenia pod dzwonem, na lewo od strzelnicy. W ten sposób została zapewniona ochrona strzelnic broni głównych fortu. Do strzelnicy można włożyć wkładkę obserwacyjną lub strzelniczą. Na prawo od strzelnicy znajduje się peryskop okopowy i ślizg do wyrzucania
granatów.
Naprzeciwko strzelnicy znajduje się centrala telefoniczna z telefonem polowym wz. 35. Obok niej znajduje się pokój dowódcy, sąsiadujący z pomieszczeniem telegrafu ziemnego. Po drugiej stronie korytarza jest lewa izba bojowa dla fortecznego działka przeciwpancernego ze strzelnicą ochronną i ślizgiem do wyrzucania granatów.
W pomieszczeniu, podobnie jak w całym obiekcie, najbardziej narażone miejsca są pokryte blachą, chroniącą załogę przed odpryskami betonu w razie trafienia obiektu. Ostatni rząd cegieł w ściankach działowych fortu został zastąpiony warstwą asfaltu z korkiem, która miała w razie trafienia ograniczyć przenoszenie drgań żelbetowego stropu na ścianki działowe. Przy wejściu znajduje się magazyn amunicji dla działek przeciwpancernych kalibru 47 mm, za nim na korytarzu strzelnica dla sygnalisty. Z korytarza można wejść do izby bojowej kopuły z magazynkiem części amunicji kalibru 7,92 mm, a potem do właściwej kopuły, kompletnie wyposażonej, łącznie z dwiema lornetami obserwacyjnymi wz. 39 o powiększeniu 1,1 x i dwoma cekaemami wz. 37 na wspólnej lawecie. Druga połowa poziomu górnego jest w zasadzie taka sama jak lewa. Dodatkowo są w niej zbiorniki na wodę na wypadek uszkodzenia studni. Chlubą tej połowy poziomu bojowego jest prawa izba bojowa. Uzbrojenie tworzy w nim działko forteczne wz. 36 kalibru 47 mm z końcówką lufy w strzelnicy z uszczelniającą kulą pancerną. Elementem tej broni jest też cekaem wz. 37 (wersja forteczna), który został umieszczony na kołysce działa jako jego broń pomocnicza. System celowniczy obu broni tworzy wspólna lorneta wz. 36 o podwójnym powiększeniu, umieszczona na lewo od kołyski. W trakcie boju celowniczy mógł korzystać z informacji podawanych przez obserwatora z dzwonu telefonicznie, rurą głosową z rur mosiężnych lub za pośrednictwem sygnalizacji świetlnej. Kompletną broń obsługiwała załoga składająca się z trzech do sześciu żołnierzy (dowódca działa, celowniczy, ładowniczy, strzelec i dwóch podających). Działko było produkowane od końca 1936 roku w zakładach Škody w Pilźnie, jego łączna cena bez karabinu maszynowego wynosiła 360 tysięcy ówczesnych koron, zasięg 5.8 km, częstotliwość wystrzałów do 35 na minutę. W tych czasach była to jedna z najlepszych broni fortecznych na świecie.
Podobny zestaw optyczny jak działko ma również druga broń główna w izbie bojowej – para ciężkich karabinów maszynowych wz. 37 kalibru 7,92 mm sprzężonych na wspólnej lawecie. Broń umożliwia prowadzenie bardzo celnego ostrzału również podczas ciemności, mgły lub zadymienia pola walki. Służy do tego mapka panoramiczna umieszczona na lawecie nad bronią z zarysowanym terenem w wachlarzu strzałowym, z punktami odniesienia. Wyrzucanie łusek do rowu ochronnego przebiega przez dwie rury z brązu zaopatrzone w dwie wyważarki sprężynowe. Laweta broni umożliwia, aby prawy karabin maszynowy prowadził ostrzał indywidualny w celu poprawienia głębokości ostrzeliwanego pola. Załogę tworzyło trzech żołnierzy. Bronią pomocniczą w izbie bojowej jest lekki karabin maszynowy wz. 26 w strzelnicy ochronnej, który obsługiwał jeden żołnierz. Oba typy karabinów maszynowych reprezentują broń najwyższej jakości, która wsławiła czechosłowackie uzbrojenie na całym świecie i przez wiele lat była pożądanym artykułem eksportowym. Na prawo od strzelnicy znajduje się pierwotny miernik nadciśnienia oraz listwa zaciskowa do podłączenia awaryjnej polowej linii telefonicznej, pod nią są w podłodze otwory wentylacyjne. Na lewo od strzelnicy widać osiem aktualnie zaślepionych okrągłych otworów, które miały służyć jako wentylacja. W pomieszczeniu przechowywana była podręczna ilość amunicji (624 sztuk do działka i 40 tys. sztuk do karabinów maszynowych), narzędzia ślusarskie wz. 23, skrzynki z ekwipunkiem do działa, skrzynki do przechowywania lornet celowniczych, materiałów konserwacyjnych, a także lufa rezerwowa do działka. Oświetlenie pomieszczenia jest elektryczne, ale jest też kilka lamp naftowych (lampy marki Meva wz. 35) jako oświetlenie awaryjne w razie awarii zasilania. Z poziomu górnego prowadzi na dół dwuramienna klatka schodowa o szesnastu stopniach, pod którymi umieszczono sprzęt saperski i części zamienne. Naprzeciwko klatki schodowej jest miejsce zakwaterowania załogi z sześcioma łóżkami podwójnymi. Na lewo od klatki schodowej można wejść do umywalni ze zbiornikiem wody użytkowej o pojemności 210 l i korytem do mycia, za umywalnią znajdują się dwa WC przeznaczone do korzystania tylko w sytuacji bojowej. Ścieki z obiektu były umieszczane w zbiorniku szczelinowym OMS, z którego prowadzi rurociąg do studzienki rewizyjnej w nasypie kamiennym, po czym biegnie on do tyłu, gdzie kończy się żabią klapą i drenem. Prawą część poziomu dolnego kończy pokój dla dwóch podoficerów i magazyn granatów ręcznych. Na prawo od klatki schodowej znajduje się pomieszczenie dla czterech żołnierzy, a obok pokój dla dwóch podoficerów. Dalszym pomieszczeniem jest magazyn prowiantu na dwa tygodnie walki.
Pozostałą część poziomu dolnego wypełnia przede wszystkim zaplecze techniczne. Znajduje się tu stacja filtrów, w której na betonowym cokole stoi wentylator główny z przekładnią do napędu ręcznego. Przy filtrach został umieszczony pierwotny zestaw czujników do śledzenia koncentracji gazów bojowych w powietrzu. Zespoły wentylacyjne w obiektach były dobierane w zależności od zastosowanego uzbrojenia i norm zużycia powietrza dla poszczególnych broni i urządzeń. W rogu pomieszczenia stacji filtrów znajduje się wiercona studnia o głębokości 47,9 m i średnicy wiercenia 20 cm. W dalszym pomieszczeniu mieści się maszynownia agregatu, który jest zamocowany na cokole betonowym i w czasie pokoju był uruchamiany tylko na próby i do szkolenia obsługi. Oświetlenie tworzyły lampy naftowe. Maszynownię agregatu dopełnia ekshaustor do odprowadzania spalin oraz zbiornik chłodzenia silnika. Za maszynownią znajduje się magazyn paliw i smarów, w którym było paliwo (11 beczek) na 14 dni eksploatacji agregatu, oraz magazyn amunicji do karabinów maszynowych kalibru 7,92 mm.
***
Obszar Umocnień Czechosłowackich Hlučín-Darkovičky tworzy wysoko cenioną w Europie ekspozycję unikatowego systemu fortyfikacji byłej Czechosłowacji. Jest to ekspozycja o charakterze wojskowo-technicznym, gdzie zwiedzający mogą się zapoznać z istotnym okresem historii pierwszej połowy XX wieku. Obszar Umocnień Czechosłowackich w Hlučínie-Darkovičkach wchodzi w skład Śląskiego Muzeum Ziemskiego od 1992 roku. Jest to jeden z sześciu oddziałów wystawowych, któremu pod kątem tematycznym bliski jest Pomnik II wojny światowej w niedalekiej Hrabyni. Jego specyfika w ramach Śląskiego Muzeum Ziemskiego polega na tym, że jest to wprawdzie muzeum na wolnym powietrzu, niemniej jednak jego program tematyczny jest w tej kategorii dość nietypowy. Składa się z grupy obiektów, które powstały jako elementy linii umocnień granic czechosłowackich. Należy do najciekawszych w Czechach i najlepiej zachowanych w Europie. Jest to pięć obiektów różnego rodzaju i o różnej wytrzymałości, jednostronnych i obustronnych. Założenie umożliwia specjalistom z muzeum zaprezentowanie oprócz pola bitwy także poszczególnych obiektów, zarówno w stanie z wyposażeniem z roku 1938, jak i w kształcie, w jakim przetrwały wojnę. Teren umocnień jest też swoistym symbolem kluczowych wydarzeń historii Czechosłowacji – jest ściśle związany z Układem Monachijskim i stratą Sudetów, a tym samym z jednym z najbardziej dramatycznych momentów historii Śląska.
Źródło: Przewodnik po obszarze umocnień czechosłowackich Hlučín-Darkovičky Śląskiego Muzeum Ziemskiego
W drugiej połowie lat trzydziestych, w okresie rosnącego napięcia w stosunkach międzynarodowych i coraz większej destabilizacji, wywołanych po 1933 r. militarystyczną polityką hitlerowskich Niemiec, szczególnie zagrożonym krajem była Czechosłowacja. Dlatego też zaczęła ona budować, w celu obrony swojej demokracji, nienaruszalności terytorialnej i niepodległości, rozległy system stałych fortyfikacji granicznych. Żelbetowe obiekty fortyfikacyjne z wojskowymi załogami miały we współpracy z dalszymi jednostkami armii czechosłowackiej zapewnić efektywną obronę państwa, zagrożonego agresją ze strony faszystowskich Niemiec. Najbardziej zagrożonym pasmem ówczesnej granicy czechosłowackiej z Niemcami była jej północna część, biegnąca od Bohumína w kierunku Děčína. Odcinek tej granicy pomiędzy Bohumínem a Hajem ve Slezsku stał się już w 1935 r. miejscem budowy pierwszych fortyfikacji ciężkich.
W ciągu trzech lat, do września 1938 roku, zdołano tu zbudować, wyposażyć i w dużej mierze uzbroić czterdzieści ciężkich obiektów obronnych, łącznie z jedną twierdzą artyleryjską i kilkoma wzmocnionymi fortyfikacjami
lekkimi wz. 37 A (tzw. řopík). Oprócz tego dokończony został kompleksowy system przeszkód, kablowa sieć telefoniczna oraz koszary dla załóg fortyfikacji – 4 Pułku Ochrony Granic w Hlučinie. Specyfiką odcinka fortyfikacji „MO” (odcinek umocniony Moravska Ostrava) było to, że przy jego tworzeniu poszukiwano najkorzystniejszej koncepcji zbudowania całego systemu fortyfikacji czechosłowackich. Na początku wzorem były fortyfikacje francuskie, ale wraz z rosnącym doświadczeniem ich postać była stopniowo upraszczana i udoskonalana. Obiekty były stopniowo modyfikowane, aby przy danym kosztorysie osiągnąć jak najwyższą efektywność obrony.
Budową fortyfikacji kierowało Grupowe Dowództwo Robót Saperskich (ŽSV ) II z siedzibą w Bohumínie i w Hlučínie-Dlouhé Vsi. Dowództwo to było bezpośrednio podporządkowane Dyrekcji Robót Fortyfikacyjnych
(Ředitelství opevňovacích prací – ŘOP, stąd nazwa řopík), które jako część Ministerstwa Obrony Narodowej było organem odpowiedzialnym za zbudowanie umocnień. Pierwszym dowódcą Grupowego Dowództwa Robót
Saperskich II był major Antonín Sameš, który w dniu 30 sierpnia 1937 r. został upoważniony do kierowania nowo powstałym ŽSV VI w Trutnovie; zastąpił go podpłk. Josef Libnar.
Po podpisaniu Układu Monachijskiego w dniu 30 września 1938 r. Czechosłowacja musiała odstąpić swoje pogranicze – Sudety – Niemcom. Efektem układu było przyłączenie do Rzeszy tych obszarów, w których żyło
ponad 50 procent ludności niemieckiej. Faszystowskie Niemcy argumentowały za ponownym zjednoczeniem z Rzeszą obszaru zamieszkanego przez Niemców sudeckich, który wchodził od X wieku w skład Korony Czeskiej.
W konsekwencji układu podpisanego pomiędzy Niemcami, Wielką Brytanią, Francją i Włochami Czechosłowacja straciła w sumie obszar o powierzchni 41 098 km2 i 4 879 000 mieszkańców. Jednocześnie Czechosłowacja straciła też cały system umocnień granicznych. Żołnierze musieli je opuścić bez jednego wystrzału. System nie został wprawdzie dokończony (w sumie miało powstać 15 463 obiektów
lekkich i 1 276 ciężkich, ostatni etap budowy miał nastąpić w roku 1946), niemniej jednak był bardzo rozległy – tworzyło go prawie 10 tysięcy obiektów lekkich, które miały stanowić pierwszą, tymczasową linię obrony broniącej się piechoty oraz 263 obiektów ciężkich, w przypadku których przewidywano stałe załogi i długotrwały opór.
Pogranicze obsadzili bezzwłocznie Niemcy. Z twierdz usunięto wszystkie elementy opancerzone, które później wykorzystała niemiecka armia i przemysł. W latach 1944–1945 armia niemiecka zaczęła modyfikować i wyposażać w broń obiekty umocnień w ramach Morawskiego Wału Obronnego i Pasma Obrony Jeseníky, aby stworzyć linię obrony przed nadciągającą Armią Radziecką. Późniejsze walki o twierdze wokół Ostrawy były najtrudniejszą operacją wojskową na obszarze Czechosłowacji i przyniosły wiele ofiar. Paradoksalnie właśnie te ciężkie boje były potwierdzeniem jakości przedwojennych umocnień czechosłowackich.
Stosunkowo niedługo po zakończeniu wojny w roku 1945 cały szereg ludzi zaczął się interesować żelbetowymi obiektami obronnymi z lat trzydziestych, które tworzyły w Czechosłowacji całe linie. Jednak potrzeba rozwiązywania bardziej nabrzmiałych problemów związanych z odbudową kraju sprawiła, że obiekty stopniowo niszczały a wiele z nich zostało ograbionych.
W latach siedemdziesiątych XX wieku sytuacja zaczęła się jednak zmieniać i zainteresowanie odnową tych obiektów było coraz większe. Wtedy też powstawały pierwsze, na początku zupełnie nieformalne grupy ludzi, które z wartą szacunku ofiarnością zabrały się za poprawianie stanu poszczególnych bunkrów, na przykład w regionie Nachodsko, Kralicko, ale także na Ostrawsku i Opavsku. Największą uwagę miłośników historii wojskowości i fortyfikacji przyciągało zgrupowanie twierdz na północ od Hlučína pomiędzy miejscowościami Markvartovice, Šilheřovice, Darkovice i Darkovičky. Twierdze te były zdewastowane i było jasne, że ich renowacja nie będzie łatwa. Były to jednak obiekty różnego rodzaju, o różnym stopniu wytrzymałości, były wśród nich obiekty jednostronne i obustronne z najróżniejszym wyposażeniem, były też stosunkowo łatwo dostępne.
Rekonstrukcja umocnień rozpoczęła się w 1980 r., gdy w ramach ówczesnego nowo powstałego Muzeum Walk Rewolucyjnych i Wyzwoleńczych w Ostrawie powstała grupa robocza na czele z Janem Polaškem, której celem stała się odbudowa kilku wybranych obiektów fortyfikacji. 28 czerwca 1984 r. doszło do przekazania czterech różnych typów obiektów tworzących przyszły obszar umocnień w Hlučíně-Darkovičkach i trzyosobowa grupa robocza rozpoczęła wraz z wolontariuszami prace renowacyjne. Z Archiwum Wojskowego w Pradze uzyskano niezbędne plany obiektów i ich wyposażenia. W przypadku obiektu Alej wycięto znaczną część drzewek i krzaków z samosiewu, które wytworzyły tu stosunkowo gęsty porost zakrywający widok na twierdzę. Usunięto też stare pnie z otoczenia bunkra i wykonano przejście przez rów, który powstał po wydobyciu w tylnej części bunkra. W ten sposób utworzono prowizoryczne wejście do obiektu. W dalszej fazie rekonstrukcji po uzyskaniu zgody Krajské vojenské ubytovací a stavební spravy (Kwatermistrzostwa Wojewódzkiego) w Ołomuńcu uzyskano z twierdzy w Milostovicach opancerzone strzelnice, które zainstalowano zamiast tych, które okupanci wyrwali z Alei mniej więcej w 1940 r.
Zbudowano parking i oczyszczono za pomocą koparki zaśmiecone od lat rowy przeciwczołgowe po obu stronach twierdzy. Rozległy obszar Alei został otoczony przeszkodami, przede wszystkim betonowymi zaporami
i stalowymi zasiekami. Pierwszym obiektem przygotowanym do przyjęcia gości stał się „řopík”. Jego wnętrze zostało wyposażone w sprzęt techniczny, uzupełniono również broń. Jego wewnętrzny „chrzest” miał miejsce 28 maja 1985 r., a regularne udostępnienie rozpoczęło się 28 września 1988 r.
Źródło: Przewodnik po obszarze umocnień czechosłowackich Hlučín-Darkovičky Śląskiego Muzeum Ziemskiego
- Przewodnik po obszarze umocnień czechosłowackich Hlučín-Darkovičky Śląskiego Muzeum Ziemskiego