Kościół pw. św. Jadwigi w Jeżowej
Kościół pw. św. Jadwigi w Jeżowej.
Od połowy XVII wieku przez kolejne trzy stulecia jeżowianie należeli do parafii w Sierakowie, a jeszcze wcześniej do Lubecka. Proboszczom lubeckim i sierakowskim świadczyli snopowe – inaczej dziesięcinę, znaną też tutaj jako podatek kościelny w pieniądzu i zbożu. Czynili tak do roku 1871, kiedy razem z mieszkańcami Sierakowa, Molnej, Wędziny i Panoszowa wykupili swoje zobowiązanie za ogólną sumę 1280 talarów. Zgodnie z urzędowym cennikiem (nie było „co łaska”) płacili również za różnorodne czynności duszpasterskie np. od chrztu 4 srebrne grosze czyli czeskie, od ślubu drugiej klasy 1 talar (ok. 32 grosze), od pogrzebu trzeciej klasy – 15, czwartej – 6 czeskich (połowa XVIII wieku). Parafianie przekazywali też kościołowi pieniądze w formie tzw. Fundacji, czyli kwot podlegających normalnemu oprocentowaniu, z czego ksiądz otrzymując pewną część zobowiązany był odprawić określoną ilość mszy.
Do parafialnego kościoła św. Piotra i Pawła w Sierakowie jeżowianie mieli co najmniej 7 km. Na niedzielną mszę udawali się przeważnie pieszo, bo było taniej, ale również z tego powodu, że mniej więcej do połowy XIX wieku mieli woły zamiast koni. Zresztą jeszcze dużo później nie wszystkich było stać na dojazd furą, nie mówiąc już o prawdziwej bryczce, którą wozili się tylko najbogatsi gospodarze i to nie każdej niedzieli.
Żeby do końca zrozumieć tę uciążliwość trzeba przede wszystkim wiedzieć, co oznaczał jeszcze przed siedemdziesięciu, osiemdziesięciu laty zwrot „udawali się pieszo”. Krótko mówiąc, od kwietnia do października ludzie chodzili przeważnie boso, także na msze św. Buty nieśli i wkładali dopiero na krótko przed wejściem do kościoła obmywając sobie nogi w strumyku. Oczywista więc była chęć posiadania własnej świątyni, jednak ogromne koszta budowy długo przekraczały możliwości mieszkańców Jeżowej i jej kolejnych właścicieli rezydujących w Sierakowie a potem w Ciasnej. Spróbowano sposobu znacznie tańszego, praktykowanego również w innych wsiach, uradzono mianowicie postawić murowaną kapliczkę. Wybudował ją właściwie samotnie z niewielką tylko pomocą współmieszkańców zagrodnik Lorenz Ochman w roku 1881 i przekazał wsi, która miała się nią opiekować. Co jakiś czas odprawiano w kaplicy nabożeństwa a kilkakrotnie także msze święte z udziałem księży z Sierakowa.
Kościół pod wezwaniem św. Jadwigi został konsekrowany w 1960 roku. Kiedy w roku 1964 Jeżowa przechodziła do parafii Ciasna, po 300 latach obecności w parafii Sieraków, kończono prace wyposażeniowe, choć brakowało jeszcze ważnego elementu architektonicznego: wieży (w tamtych czasach nie otrzymano zgody na jej budowę z powodu okolicznej jednostki wojskowej). Wieża jest już ukończona. Prace nad jej budową zakończyły się w listopadzie 2008 roku i trwały 7 miesięcy.
Źródło: ciasna.pl