Kamienica dawnej kawiarni „Wojko” w Katowicach
A/1316/83 z 03.10.1983
Ogromna eklektyczna mieszczańsko-handlowa kamienica wybudowana pod koniec XIX w. była niegdyś miejscem szczególnym na mapie Katowic. Działały w niej bowiem kawiarnia i restauracja „Wojko”, założone w dwudziestoleciu międzywojennym przez Józefa Immergluecka. Lokal ten cieszył się ogromną popularnością. Reklamowany jako restauracja z dancingiem i salą bilardową przyciągał wielu chętnych. Spędzenie wieczoru w eleganckiej sali na piętrze kamienicy przy ówczesnej August Schneiderstrasse było marzeniem wielu mieszkańców Katowic, ale pozwolić sobie na ten luksus mogli tylko nieliczni. Wpuszczano tutaj jedynie panów ubranych we fraki i wieczorowo przyodziane kobiety. Restauracja z kawiarnią istniały aż do lat 70. XX w., kiedy to zostały zamknięte, a piękna kamienica zaczęła stopniowo podupadać. Dzisiaj, chociaż znajduje się na liście wojewódzkiego konserwatora zabytków i podlega jego ochronie prawnej, niszczeje coraz bardziej. Znana jest jednak nadal, dzięki swojej przeszłości związanej z lokalem „Wojko”, a także działającemu tutaj obecnie jedynemu na terenie Katowic barowi mlecznemu.
Sama kamienica został wzniesiona pod koniec XIX w. w nowoczesnym wówczas eklektycznym stylu. Jej projekt wykonała znana na rynku budowlanym firma Perl i Trapp. Budowla ma prosty kształt urozmaicony pięknymi ryzalitami i wykuszami. Wzniesiona została na planie prostokąta z bocznymi oficynami. Budynek posiada podpiwniczenie i poddasze, a pokryty jest dwuspadowym dachem. Jego bryłę urozmaicono centralnym czteroosiowym ryzalitem, zwieńczonym trójkątnym szczytem z trójkątnym wykuszem w skrajnej osi. Uwagę przyciąga jej ośmioosiowa elewacja o niesymetrycznym kształcie. Parter cechują półkoliste otwory okienne obramowane niezwykłymi pionowymi pasami dekoracji sztukatorskich. Drzwi wejściowe do lokali użytkowych osadzono w zdobionych portalach na trzeciej i szóstej osi. Pomiędzy oknami szóstej i siódmej osi znajduje się płaskorzeźba, która symbolizuje dwa putta. Loggie balkonowe z kamiennymi balustradami znajdują się na wyższych kondygnacjach w pierwszej osi, a na pozostałych w prostych obramieniach – dzielne prostokątne okna z kamiennymi słupkami. Wykusz zwieńczono pasem płycin ze sztukatorską dekoracją. Nakryty on został cebulastym hełmem. W sieni zachowała się oryginalna posadzka ceramiczna oraz drewniane dwubiegowe schody z balustradą tralkową.
Zanim w kamienicy pojawiła się słynna restauracja i kawiarnia „Wojko”, w okresie międzywojennym, funkcjonowała tutaj „Cafe Atlantic” Wiktora Wandelta (później nazwana „Cafe Club”) oraz żydowska sala modlitwy.
Do dnia dzisiejszego kamienica przy ulicy Mickiewicza 8 pozostaje unikatem. Z pewnością skrywa w sobie również wiele tajemnic, może nawet skarbów. Sala na piętrze, w której niegdyś odbywały się słynne, dancingi od lat stoi pusta. A w pomieszczeniu, w którym najprawdopodobniej mieściła się niegdyś żydowska sala modlitwy, z pewnością istnieją nieodkryte jak dotąd ścienne malowidła.
Pomimo, iż nie zachwyca swoim zewnętrznym wyglądem, kamienica stanowić powinna obowiązkowy punkt na ścieżce zwiedzania Katowic, chociażby z uwagi na jej dawną sławę. Do niej trafić winien również każdy zainteresowany dziedzictwem katowickich Żydów.
Źródło: peuk.fiiz.pl