Piece wapienne w Mikołowie
Pozostałością po dawnej produkcji przemysłowej, innej od kopalń czy hut, są tzw. „wapienniki”, czyli piece wapienne pochodzące z różnych okresów. Najstarsze, według znawców tematu, datowane są na koniec XVIII, początek XIX wieku, a niektórzy twierdzą, że pochodzą z początków XX wieku. Dwa z nich można oglądać na terenie niedawno powstałego Śląskiego Ogrodu Botanicznego. Dziś te dwa „eksponaty” są ogrodzone, odrestaurowane, zabezpieczone i oświetlone.
Piece służyły do wypalania wapna i skał wapiennych w celu uzyskania z nich wapna palonego. Bryły wapienne pozyskiwano z pobliskich kamieniołomów wapiennych. Wsadzane były do pieca za pomocą podestu o konstrukcji drewnianej, która z nastaniem nowych technologii produkcji została zastąpiona windą. Wypalane były w temperaturze 900-1000 stopni Celsjusza, a czas wypalania jednej porcji wahał się w granicach 24-30 godzin, zaś nadzór nad procesem technologicznym pełnili pracownicy zatrudnieni na stały etat lub sezonowo.
Efektem całego procesu było otrzymanie wapna palonego, które składowano w pobliżu pieców. Z części uzyskanego materiału otrzymywano tzw. wapno gaszone poprzez wrzucenie brył do dołów z wodą. Na budowach służą do tego zwykle tzw. skrzynie budowlane, a w tym przypadku wykopywano do tego celu specjalne doły. Materiał odpadowy, czyli popiół powstały w wyniku procesu palenia brył wapiennych, najczęściej wykorzystywano jako nawóz, a sam produkt, czyli wapno, stosuje się do dziś m.in. w budownictwie do wybielania ścian czy do zapraw murarskich i tynkarskich, a także w rolnictwie i ogrodnictwie do odkwaszania gleby.
Po II wojnie światowej wapienniki przeszły w ręce prywatne i do chwili obecnej zachowały się jako unikatowe relikty dawnej przemysłowej działalności na terenie Mokrego. Jeszcze do połowy lat 60. XX wieku niektóre z nich były używane do produkcji wapna.
Źródło: polskaniezwykla.pl