Ruiny prochowni w Ogrodzieńcu
Nieopodal drogi numer 790 z Pilicy do Dąbrowy Górniczej, wśród młodych sosen zachowały się ceglane ruiny, których rozmiary świadczą o dawnej wielkości budowli. To pozostałości po Fabryce Prochu „Zawiercie”, która funkcjonowała w tym miejscu od końca XIX wieku do drugiego dziesięciolecia stulecia następnego.
Fabryka Prochu "Zawiercie" została wybudowana w 1891 roku przez Rosyjskie Towarzystwo Wyrobu i Sprzedaży Prochu w Petersburgu, powstałe kilka lat wcześniej. Postawiło ono w okolicach Zawiercia ponad 20 solidnych gmachów fabrycznych, które pooddzielano od siebie - dla bezpieczeństwa - wysokimi wałami ziemnymi. Założono również w pobliżu stawy i dociągnięto z Krępy rurociąg wodny. W fabryce zatrudniano około 70 robotników, którzy produkowali proch strzelecki, używany w górnictwie. Kadra zarządzająca pochodziła z Niemiec i z Rosji.
Źródło: slaskie.travel
W trakcie I wojny światowej zakład ucierpiał - wpierw podczas walk austriacko-rosyjskich, a później został wysadzony w powietrze przez wycofujące się rosyjskie wojska. Obecnie w lesie ogrodzienieckim możemy zobaczyć fragmenty ceglanych murów, głębokich piwnic czy zarys wałów ziemnych. Teren jest łatwo dostępny czarnym szlakiem z Krępy do Józefowa; wytyczono tu także krótki „Szlak Militarny Prochowni”.
Źródło: slaskie.travel