Opactwo Cystersów w Rudach
A/1643/97 z 15.12.1997
Zespół klasztorno-pałacowy w Rudach składa się gotyckiego kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który jest trójnawową bazyliką, czworoboku średniowiecznego klasztoru pocysterskiego oraz dobudowanych w I połowie XVIII w. skrzydeł barokowej rezydencji pałacowej. Całość otoczona jest zabytkowym XVIII-wiecznym parkiem, stanowiącym obecnie element Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”.
Kościół jest świątynią parafialną i jednocześnie od 1995 r. Diecezjalnym Sanktuarium Matki Boskiej Rudzkiej.
Pocysterski klasztor wciąż jest w fazie odbudowy i rekonstrukcji po zniszczeniach dokonanych w styczniu 1945 r. przez wchodzącą Armię Czerwoną. Z pierwotnego stanu budowli nie zachowało się wiele. Obiekt pozostaje w stanie częściowej ruiny i złożony jest z właściwego klasztoru i dobudowanego do niego Domu Opata. W maju 2009 r. po gruntownym remoncie został poświęcony utworzony tutaj Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny Diecezji Gliwickiej, który ma być wykorzystywany do celów pedagogicznych, naukowych, kulturalnych, a także jako miejsce spotkań i organizacji wystaw. Prace inwestycyjne w zespole trwają jednak nadal.
Zachowany do dnia dzisiejszego kościół, konsekrowany w 1303 r., jest jednym z najcenniejszym zabytków architektury na obszarze diecezji gliwickiej. Po zniszczeniach dokonanych przez pożar, wnętrza kościoła przebudowano w stylu barokowym. Po II wojnie światowej jednak świątynie odrestaurowano i przywrócono jej pierwotny, gotycki wygląd. Nad pierwszą kondygnacją fasadę kościoła zdobią figury świętych Michała i Floriana oraz Benedykta i Bernarda nad drugą. W północnej części transeptu mieści się kamienny portal z monogramem IHS z 1680 r. w glorii. W dużym stopniu wyposażenie kościoła zostało zniszczone podczas pożaru w 1945 r. Z bocznych ołtarzy przetrwały jedynie cztery stiukowe, drewniane z około 1785 r. W barokowej kaplicy mariackiej znajduje się obraz Matki Boskiej Rudzkiej z połowy XV w., namalowany temperą na lipowej desce. Wnętrze zdobią polichromia i sztukaterie. Figury mieszczące się wewnątrz wykonane są ze stiuku przez J. Schuberta. Wejście prowadzi przez bogato zdobioną kratę wykonaną w 1687 r. przez mistrza z Raciborza. Kaplicę pw. św. Jana Nepomucena przykrywa ozdobiona freskami kopuła. W kaplicy pw. św. Krzyża warto zwrócić uwagę na cenną polichromię z 1775 r. namalowaną przez F.A. Sebastiniego.
Na zachód od klasztoru mieści się rzeźba św. Jana Nepomucena z 1724 r.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Według tradycji opactwo cysterskie w Rudach zostało założone jeszcze przed najazdem Tatarów w 1241 r. Za oficjalną datę powstania klasztoru przyjmuje się jednak rok 1258. W dniu 21 października 1258 r. książę Władysław III Opolski wystawił na zamku w Raciborzu dokument fundacyjny. Uczynił to także w imieniu żony Ofki i synów: Mieszka, Kazimierza i Bolesława. Przedtem jednak książę musiał uzyskać zgodę biskupa wrocławskiego Tomasza I. Wymagało tego bowiem prawo postępowania fundacyjnego.
Oryginał dokumentu fundacyjnego nie zachował się. Pomimo tego był on kilkakrotnie potwierdzany przez władze kościelne i świeckie. Stąd znamy jego przybliżoną treść. W dniu 23 maja 1274 r. potwierdził go w Lyonie papież Grzegorz X. Po nim uczynili to kolejno: w 1285 r. syn założyciela książę Kazimierz, w 1520 r. książę raciborsko-opawski Walentyn, w 1525 r. książę opolsko-raciborski Jan II Dobry, w 1534 r. cesarz Ferdynand I Habsburg i w 1660 r. cesarz Leopold I Habsburg.
Z biegiem czasu opactwo rudzkie stawało się coraz bardziej prężnym ośrodkiem.
Przyczyniła się do tego różnoraka działalność prowadzona przez klasztor: kolonizacja i lokalizacja wiosek na prawie niemieckim, gospodarka czynszowa, produkcja węgla drzewnego jako paliwa dla ówczesnego przemysłu, produkcja smoły, gorzelnictwo, browarnictwo, produkcja i handel winem, kuźnictwo i hutnictwo żelaza, kuźnictwo miedzi, hutnictwo szkła, bielarnia płótna, ogrodnictwo, sadownictwo, bartnictwo, hodowla ryb i bydła oraz prowadzenie apteki. Cystersi w Rudach znani byli także z prowadzenia działalności edukacyjnej oraz biblioteki i skryptorium.
Szczególną domeną działalności była jednak gospodarka leśna. Dla sprawnego zarządzania tak olbrzymim obszarem leśnym konieczna była rozbudowa układu dróg, które promieniście wybiegały w kierunku sąsiednich osad. Przy drogach budowano leśniczówki, które z kolei łączono duktami leśnymi. Cystersi tworzyli w ten sposób coraz większe pierścienie wokół swojej siedziby. Ponadto na terenach obfitujących w zwierzynę budowano dworki myśliwskie, które przejęli późniejsi właściciele Rud. Do dziś zachowały się dworki w Dziergowicach i w Kuźni Raciborskiej oraz w Zwonowicach i Stodołach. Dla lepszej orientacji w terenie, przy skrzyżowaniach ważniejszych dróg, budowano kapliczki oraz stawiano krzyże. Ciekawym rozwiązaniem architektonicznym jest droga z opactwa w Rudach do klasztoru cysterskiego w Jemielnicy.
Działalność opactwa została zahamowana w latach 1428 i 1430 wskutek najazdów husyckich. W szybkim czasie zniszczenia te zostały odbudowane i przez najbliższe 200 lat trwał jego rozkwit. Podczas wojny trzydziestoletniej klasztor stanął na skraju bankructwa. Przyczyniło się do tego wielokrotne plądrowanie i nakładanie kontrybucji: w 1621 r. przez wojska brandenburskie, w 1626 r. przez wojska generała Mansfelda, w 1642 r. przez wojska szwedzkie.
Do ponownego rozkwitu klasztoru doprowadził opat Andrzej Emanuel Pospel. W 1671 r. rozpoczął on budowę nowego klasztoru. Prace te dokończył w 1680 r. opat Józef I. W trzy lata później klasztor po raz kolejny został narażony na poważne szkody w związku z przemarszem pod Wiedeń wojsk Jana III Sobieskiego. Tędy wiodła droga husarii polskiej. Najbardziej wartościowe rzeczy zdołano wywieźć wcześniej do Brzegu na przechowanie.
Po 1730 r. do północnego skrzydła klasztoru dobudowano piętrowy pałac opacki. Służył on zwierzchnikom klasztoru rudzkiego do 1810 r. W latach 1805-1808 w klasztorze stacjonowały wojska rosyjskie i francuskie. Spowodowały one dość poważne zniszczenia. W dniu 30 października 1810 r. król pruski Fryderyk Wilhelm II wydal edykt kasacyjny zakonów działających w Prusach. Wyjątek stanowiły zakony prowadzące szpitale. Posunięcie to miało na celu wypełnienie pustej kasy państwowej.
Dnia 26 listopada tegoż roku żołnierze pruscy wtargnęli na teren klasztoru. Komisarz królewski Korn odczytał dekret kasacyjny w obecności opata Bernarda IV Galbierza i 32 mnichów. Następnie komisarz zażądał wydania wszystkich kluczy, kasy, archiwum, skarbca, insygniów i pieczęci opackiej. W kwietniu 1811 r. przeprowadzono z niewielkim skutkiem aukcję mienia klasztornego. Licząca wówczas 10-12 tys. woluminów bibliotekę rozproszono w latach 1810-1825 po różnych szkołach i instytucjach. Część przeznaczono na przemiał. Do naszych czasów zachowało się ich niewiele. W zbiorach specjalnych Biblioteki Uniwersytetu we Wrocławiu znajdują się 42 woluminy. Bliżej nieokreślona liczba ksiąg przechowywana jest w Archiwum Państwowym w Opolu. W 1812 r. król pruski nadał dobra pocysterskie księciu von Hessen-Kassel. W dniu 10 maja 1820 r. przejął je hrabia Viktor Amadeus von Messen-Rothenburg. Oprócz Rud, hrabia Wiktor Amadeusz zarządzał również dobrami raciborskimi. Po jego bezpotomnej śmierci w 1834 r. majątek ten objął siostrzeniec, książę Wiktor von Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. Od 15 października 1840 r. używał on tytułu Herzog von Ratibor und Corvey. Siedzibą księcia został dawny pałac opacki w Rudach. W 1847 r. do pałacu przybył Juliusz Roger w celu objęcia posady lekarza księcia Wiktora I. Leczył nie tylko rodzinę książęcą, ale również mieszkańców Rud i okolicznych miejscowości. Z jego inicjatywy wybudowano nowy szpital przypałacowy, rozbudowano szpital klasztorny w Pilchowicach oraz wybudowano nowoczesny, jak na owe czasy, szpital dla kobiet w Rybniku. Szczególną opieką otaczał sierociniec w Lyskach.
Juliusz Roger był nie tylko lekarzem, ale również wielkim miłośnikiem górnośląskich pieśni ludowych, które zebrał i wydał w 1863 r. oraz zapalonym entomologiem. Podczas swego pobytu na Górnym Śląsku odkrył ponad 400 gatunków chrząszczy, wówczas jeszcze nie znanych i nie opracowanych. Juliusz Roger zmarł 7 stycznia 1865 r. Pochowano go na cmentarzu w Rudach.
W styczniu 1945 r., wkraczające do wioski oddziały Armii Czerwonej spaliły częściowo pałac, klasztor i kościół. Wcześniej dokonano jednak kradzieży. Zniknęło wtedy bezpowrotnie wiele cennych rzeczy, m.in. z kaplicy Najświętszej Maryi Panny zrabowano wszystkie niemalże wota. Zachował się tylko szczerozłoty krzyż opacki Bernarda IV Galbierza. Obecnie przechowywany jest on w Kurii Diecezjalnej w Opolu.
Ostatni właściciel pałacu Wiktor II Herzog von Ratibor und Corvey, wyjechał do Corvey w Niemczech na przełomie 1944 i 1945 r., gdzie zmarł i został pochowany. Przewidziany na jego następcę syn Wiktor IV zginął jako oficer Wehrmachtu podczas kampanii w Polsce, we wrześniu 1939 r. Pochowano go w krypcie kościoła w Rudach.
Klasztor i pałac opacki podczas pożaru w 1945 r. nie uległ poważnym uszkodzeniom. Pomimo tego nie przystąpiono do jego odbudowy. Oba budynki powoli zaczęły zamieniać się w ruinę. Dopiero w latach 1958-1961 Wojewódzki Konserwator Zabytków w Opolu dokonał wstępnego zabezpieczenia obiektów. W parę lat później podjęto prace przy odgruzowywaniu. Dokonana w 1975 r. reforma podziału administracyjnego Polski spowodowała przerwę w pracach. Na nowo podjął je w 1981 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach. Jednakże nie przyniosło to spodziewanych efektów w postaci całkowitej odbudowy zespołu klasztorno-pałacowego.
Wielkość i wspaniałość tego obiektu możemy na razie podziwiać jedynie na zachowanych rycinach, litografiach i zdjęciach. Być może w najbliższym czasie sytuacja ulegnie radykalnej zmianie. Od 1998 r., na podstawie decyzji wojewody katowickiego Marka Kempskiego, zespół klasztorno-pałacowy został przekazany na własność rzymsko-katolickiej diecezji gliwickiej, która ma zamiar uczynić z niego ośrodek o podobnym charakterze jaki istnieje w Kamieniu Śląskim. W skład zespołu klasztorno-pałacowego wchodzi również założony w stylu angielskim w XVIII w. park krajobrazowy. Rozciąga się on na północ i wschód od kościoła i klasztoru, z kępami drzew, osiami widokowymi, alejami, licznymi okazami starodrzewia oraz stawami.
Po wielkim pożarze lasów w 1992 r. uporządkowano teren, a wiosną 1993 r. rozpoczęto jego zadrzewianie. W dniu 23 listopada 1993 r. wojewoda katowicki Wojciech Czech podjął decyzję o utworzeniu Parku krajobrazowego pn. „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”. Obejmuje on obszar 505 km kwadratowych, a z otuliną 645 km kwadratowych. W ramach Parku Krajobrazowego wydzielono dotychczas cztery obszary chronione w formie:
- zespołu przyrodniczo krajobrazowego dla założenia klasztorno-pałacowo-parkowego w Rudach Wielkich;
- użytku ekologicznego dla uroczyska „Buk” i dla parku „Pod Dębem”;
- rezerwatu przyrody „Łężczok”;
- rezerwatu przyrody „Głębokie Doły”.
Obie decyzje, o utworzeniu Parku Krajobrazowego oraz o przekazaniu zespołu diecezji gliwickiej, mają na celu ochronę i rozwój wartości stanowiących unikatowe bogactwo Górnego śląska, które powinno służyć wszystkim teraz i w przyszłości.
Zakon Cystersów
Herbem zakonu jest błękitna tarcza, na której umieszczone są srebrne lilie heraldyczne. W środku znajduje się druga tarcza z wąską czerwoną bordiurą (obramowaniem) oraz na przemian w skos złoto-błękitnymi pasami. W klejnocie znajduje się złota infuła pomiędzy dwoma zakończeniami pastorałów. Pod tarczą, na wstędze umieszczono łaciński napis „ Cistercium Mater Nostra”(Citeaux naszą matką).
Historia zakonu
Zakon cystersów powstał w 1092 roku we Francji w Citeaux jako odłam zakonu benedyktynów. W języku łacińskim miejscowość ta nazywała się „Cistercium”, z której zakon wziął swoją nazwę. Założycielem zakonu był św. Robert (ur. około 1028 r.) z klasztoru w Molesmes.
Do Polski cystersi sprowadzeni zostali w pierwszej połowie XII wieku i około 1140 roku założyli klasztor w Jędrzejowie - jedną z trzech matek ziem polskich.
Do końca XIII wieku na ziemiach polskich powstało ponad 20 klasztorów m. in. w Rudach Wielkich.
Klasztory te miały olbrzymi wpływ na rozwój kultury rolnej, upowszechnienie nowych odmian roślin i drzew. Kościoły cysterskie charakteryzowały się monumentalną, piękną architekturą.
Legenda...
Z założeniem opactwa w Rudach związana jest legenda, która funkcjonuje w tamtejszej okolicy.
Otóż pewnego razu książę Władysław zorganizował polowanie w rozciągających się wokół Raciborza borach. Myśliwi podzieliwszy się na mniejsze grupy pogubili się jednak. Do tego rozszalała się gwałtowna burza co utrudniało poszukiwania. Zmęczony książę Władysław zasnął pod jednym z drzew. Przyśnił mu się wtedy kapelan zamkowy, który zwrócił się do niego słowami: „Pan jest blisko tych, którzy go słuchają". Wydawało się też księciu, że korony drzew tworzą sklepienie, a pnie - filary świątyni. Po przebudzeniu się, słyszał jakby głosy ludzkie. Udał się w ich kierunku i doszedł do źródła. Wkrótce dołączyli też do niego pozostali uczestnicy polowania. Książę uznał to za znak Boży i postanowił w tym miejscu wznieść klasztor wraz ze świątynią. Z tym zamiarem udał się do swej żony, która również uznała to wydarzenie za znak dany przez Boga. Wkrótce razem pojechali wybrać miejsce pod kościół. Gdy przybyli na miejsce, zerwał się silny wiatr, który porwał welon z głowy księżnej Ofki. Po chwili opadł na ziemię. Książęca para uznała to za kolejny znak Boży. W miejscu, w którym upadł welon postanowiono umieścić główny ołtarz.
Tyle mówi legenda o założeniu klasztoru w Rudach Wielkich. Jak wyglądał sen księcia możemy dziś podziwiać w lesie kolo Tworoga Małego, gdzie znajduje się kościół letni, który cudownie ocalał podczas wielkiego pożaru lasu w 1992 r.
W 1921 r. w pałacu rudzkim miała swoją siedzibę grupa dywersyjna powstańców śląskich. Jej dowódca Janusz Meissner zamieścił opis pałacu w swojej książce pt.: „Jak dziś pamiętam: Schloss Rauden, otoczony rozległym parkiem, przez który przepływa rzeka Ruda, należy do księcia Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. Jest to wielkie gmaszysko zbudowane w czworobok dokoła obszernego wewnętrznego dziedzińca. Ma tylko dwie kondygnacje, ale liczy ponad 120 sal, holów, gabinetów, pokojów gościnnych z łazienkami, buduarów, itp., a prócz tego w facjatach jest odpowiednia ilość pomieszczeń dla służby, na książęcą garderobę, broń myśliwską, pościel, bieliznę, itd. kuchnie, spiżarnie, pralnie i inne urządzenia gospodarcze znajdują się w suterenach. Książęce apartamenty mieszkalne, olbrzymia jadalnia i salony reprezentacyjne umeblowane są z magnackim, pruskim brakiem dobrego smaku. Wszystko jest „kolossal” - ciężkie, solidne i przeważnie bardzo brzydkie. Wyjątek stanowią dywany perskie, tureckie, chińskie, a także kolekcja trofeów myśliwskich: poroża jeleni, danieli i kozłów oraz szable i fajki dzików. ”
Źródło: Emmerling Danuta, Górnośląskie zamki i pałace, 1999.
- Emmerling Danuta, Górnośląskie zamki i pałace, 1999.