Cmentarz żydowski w Milówce
A-512/87 z 12.10.1987
Żydowska nekropolia w Milówce została założona pod k. XIX w. Zajmuje obszar ok. 0,5 ha w kształcie prostokąta. Cmentarz otoczony jest otynkowanym murem z cegły, posiada metalową bramę z symbolami gwiazdy Dawida i menory. Do dnia dzisiejszego zachowało się na nim ok. 100 całych i ok. 20 rozbitych nagrobków, nie wszystkie jednak stoją na swoim pierwotnym miejscu. W większości wykonane je z lastriko. Inskrypcje na nagrobkach są w języku hebrajskim, niemieckim, jidisz oraz polskim. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1892 r. i należy do Sary Brechner. W centralnej części nekropolii ustawiono granitowy pomnik z napisem: „Pamięci Żydów Milówki, Rajczy, Kamesznicy, Bł. P. Bernarda Salomona, Obywatela Milówki, Syn”.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Pojawienie się Żydów w Milówce miało przede wszystkim związek z otwarciem w 1884 r. linii kolejowej Żywiec - Zwardoń, które pociągnęło za sobą szybszy rozwój tutejszych okolic i związany z nim napływ ludności. Pierwsze wzmianki o Żydach zamieszkujących Milówkę pochodzą z II poł. XIX w. z protokołu założycielskiego posiedzenia Wydziału Straży Ogniowej Ochotniczej, datowanego na 27 sierpnia 1889 r., który wymienia dwa nazwiska miejscowych kupców żydowskich: Zygmunta Silbersteina, pełniącego funkcję zastępcy naczelnika Straży i Samuela Silbersteina, sprawującego funkcję skarbnika. Niezwykle ważnym wydarzeniem dla tutejszych Żydów było zatwierdzenie w dniu 15 czerwca 1894 r. Izraelickiej Gminy Wyznaniowej. Obejmowała ona, poza Milówką, Kamesznicę, Juszczynę, Żabnicę, Nieledwie i kilka innych pobliskich miejscowości. Jej ukonstytuowanie się pociągnęło za sobą powstanie m.in. cmentarza (ok. 1891 r.), synagogi, a także rytualnej ubojni bydła i drobiu. Niestety do czasów współczesnych zachował się jedynie kirkut.
Żydzi zamieszkujący Milówkę w większości byli osobami dobrze wykształconymi. Zajmowali się handlem i rzemiosłem (szacuje się, iż do okresu dwudziestolecia międzywojennego w ich rękach było ok. 90% handlu), uprawiali również wolne zawody (lekarze, adwokaci), a także prowadzili karczmy. Te ostatnie pełniły wówczas rolę ośrodków życia towarzyskiego i dały początek rozwojowi przemysłu turystycznego na tym terenie. Społeczność żydowska była znakomicie zasymilowana z ludnością lokalną, mimo wszystko jednak nie uniknęła przejawów antysemityzmu. Kres bytności Żydów na tym terenie położyła II wojna światowa.
Jeżeli chodzi o sam kirkut, pochówki na nim odbywały się do 1939 r. Podczas wojny teren nekropolii przecinały okopy, a większość macew uległa zniszczeniu w czasie działań wojennych. Po wojnie żydowski cmentarz, stanowiący jedyny materialny ślad żyjących tutaj niegdyś Żydów, niszczał przez niemal 50 lat. Dopiero w latach 90. z inicjatywy i częściowo z funduszy pana Saltona (syna Bernarda Salomona), dawnego mieszkańca Milówki, rozpoczęto prace porządkowe na terenie nekropolii.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Cmentarz żydowski jest ogrodzony. Klucze do bramy posiada pani Maria Jurasz, zamieszkała w Milówce przy ul. Jana Kazimierza 102 (ok. 200 m od budynku Urzędu Gminy), która opiekuje się nekropolią, kontynuując pracę swojego dziadka i ojca, którzy pracowali tu jako grabarze.