Kapliczka św. Wendelina w Rudzicy
Architektura: Kapliczka na planie prostokąta z wysuniętym przedsionkiem (kruchtą), łukowo zamkniętą absydą i dwuspadowym dachem. Przedsionek w formie bramy zwieńczonej obniżonym łukiem, z dwuspadowym dachem. Górna część (na wysokości łuku) pogrubiona. Nad wejściem kartusz z datami budowy i rozbudowy (względnie remontów): 1876, 1956, 2005, 2014. Wokół całej kapliczki biegnie wysoki cokolik zakończony wałkiem. Pod dachem i daszkiem przedsionka biegnie gzyms o schodkowym profilu. W bocznych ścianach kapliczki po jednym oknie o łukowym zwieńczeniu. Okna wypełnione współczesnymi witrażami: od strony północnej wizerunek św. Jana Pawła II, od południowej św. Ojca Pio. Na kalenicy, nad szczytową ścianą wysoka sygnaturka o złożonym kształcie i bogatych zdobieniach, zwieńczona wysmukłym cebulastym hełmem. Na szczycie hełmu metalowy krzyż zdobiony promieniami. W ścianach przedsionka, od wewnątrz głębokie wnęki zwieńczone łukowo. We wnękach figury świętego Franciszka (po lewej) i świętego Antoniego (po prawej). Wejście do kapliczki zwieńczone łukowo, zamknięte prostymi drewnianymi drzwiami. Łuk wejścia wypełniony oknem o słonecznym wzorze. Środkowa płycina drzwi przeszklona, górna płycina zdobiona ośmioramienną gwiazdą.
Wnętrze: Sklepienie kolebkowe. Wokół okien szerokie wnęki. Na ścianie absydy trzy obrazy. Pośrodku kopia pierwotnego obrazu świętego Wendelina – modlącego się na różańcu pasterza. Po bokach obraz świętego Jana Chrzciciela i świętej królowej (?). We wnętrzu również wiele innych figur i obrazków.
Otoczenie: Kapliczka stoi w lesie, nad strumieniem, na miejscu studni z uzdrawiającą wodą. Obok kapliczki wybudowano współcześnie studnię, do której doprowadzono wodę spod kapliczki. Plac przy kapliczce wybrukowano, zbudowano chodniki, ustawiono ławki. Powyżej ustawiono drewnianą figurę świętego Wendelina.
Uwagi: Kapliczka stanęła nad źródełkiem, z którego wodę uważano za uzdrawiającą. Nad źródełkiem umieszczono w XIX w. obraz świętego Wendelina. Święty Wendelin żył w VII w. w Wogezach. Był pustelnikiem. Według legendy pracował jako pasterz bydła i tak jest przedstawiany na obrazach.
Rudzica jest wioską położoną na Pogórzu Cieszyńskim, pomiędzy Skoczowem a Bielskiem-Białą. Domy rozsiadły się tutaj na niewysokich pagórkach, a krajobraz urozmaicają lasy, doliny potoków i stawy. Jednym z najciekawszych miejsc w Rudzicy jest Dolina Świętego Wendelina, z kaplicą poświęconą temu nieco egzotycznemu świętemu, oraz źródełkiem, z którego wypływa woda o cudownych, ponoć, właściwościach. Aby trafić do doliny, należy jadąc z Rudzicy do Strumienia skorzystać z informacji na drogowskazie i skręcić w prawo, a następnie zatrzymać się na niewielkim parkingu. Dalej czeka nas miły, śródleśny spacer do kaplicy i źródełka. Według przekazywanej w Rudzicy z dziada pradziada historii, za czasów cesarskiej Austrii wzięto jednego z tutejszych chłopaków do wojska. Stacjonował w górach, w Tyrolu. Od tamtejszych mieszkańców otrzymał obraz św. Wendelina. Żołnierz był pobożny, więc przywiózł go w rodzinne strony. Tutaj, w zalesionej ciemnej dolince zwanej Piekłem, powiesił obraz na wierzbie. Po pewnym czasie dolina z „Piekła” przemieniła się w Dolinę Świętego Wendelina. Jej rozsławieniu dopomógł fakt, że znajdowało się tu także źródło krystalicznej wody. Bardzo wcześnie okoliczna ludność uznała ją za cudowną. Szczególnie miała pomagać w chorobach oczu, a także gardła. Wnet wieść o cudownych właściwościach źródełka w Rudzicy rozeszła się szeroko po sąsiedztwie. Zaczęła przyciągać coraz więcej wiernych. Przybywali nawet z najdalszych zakątków Polski, a także sąsiednich Czech. Widząc to, miejscowi kapłani otoczyli źródełko i drzewo płotkiem. W roku zaś 1876 zainicjowali wybudowanie kapliczki, do której wstawiono wizerunek św. Wendelina.
Obraz, który można teraz oglądać, jest wierną kopią obrazu z bazyliki Świętego Wendelina w Sankt Wendel. To centrum kultu tego świętego. Żył on ponoć w VI wieku i był synem jednego z królów na Wyspach Brytyjskich. Zrezygnował jednak z bogactwa i jako żebrak wywędrował na kontynent. Zajmował się pasaniem świń. Wreszcie osiadł w górskiej pustelni, a później został zakonnikiem. W aurze świętości pochowano go w Sankt Wendel w zachodnich Niemczech. Św. Wendelin wspomaga pasterzy i chroni przed epidemią. Ale dba także o podróżników. 25 kwietnia, co roku, przy kapliczce w Rudzicy modlą się okoliczni mieszkańcy o urodzaje. Na św. Huberta przybywają też tutaj myśliwi.
Źródło: przydrozne.eu