3 nietypowe miejsca na wakacje dla fanów ciszy i natury

Zaktualizowano wczoraj
3 nietypowe miejsca na wakacje dla fanów ciszy i natury - glowne caucasus 5302236 1920

Niektórzy marzą o drinku z palemką i hotelowym basenie, inni – o czymś zupełnie odwrotnym: odcięciu się od świata, głębokim wdechu czystego powietrza oraz świętym spokoju. Jeśli należysz do tej drugiej grupy, ten tekst jest dla Ciebie. Zebraliśmy trzy nieoczywiste kierunki, gdzie usłyszysz własne myśli, a kontakt z naturą będzie nie tylko bliski, ale wręcz bezpośredni. I nie – nie zapomnieliśmy o rozsądku. Nawet jeśli pakujesz plecak i ruszasz „na koniec świata”, polisa turystyczna to wciąż podstawa.

  1. Portugalskie Alentejo – tam, gdzie wino smakuje ciszą

Nie Algarve, nie Porto, nie Lizbona. Alentejo. Region, o którym większość przewodników milczy – i całe szczęście. Bo to właśnie dzięki temu można tam odnaleźć coś dziś naprawdę rzadkiego: przestrzeń i spokój. Rozciągające się po horyzont wzgórza, gaje oliwne, winnice, senne miasteczka oraz nocne niebo, które wygląda, jakby ktoś rozsypał na nim brokat.

To idealna baza na slow-travel: piesze wędrówki, lokalne sery i oliwa z chlebem, sjesta pod korkowym dębem. Jeśli masz dość „wakacji z zegarkiem w ręku”, tutaj wreszcie zwolnisz. Alentejo to wciąż Europa, dlatego wszystko wydaje się bliskie i bezpieczne – ale nawet w takim miejscu dobrze mieć pod ręką polisę turystyczną (ERGO Ubezpieczenia Podróży), która zabezpieczy nie tylko ewentualną wizytę u lekarza, ale też zagubiony bagaż.

  1. Fiński Archipelag Turku – 20 tysięcy wysp i Ty

Wyobraź sobie, że wsiadasz na rower, mijasz kilka domków w skandynawskim stylu, przeprawiasz się promem, a potem znów – tylko Ty, droga i cisza. Tak wygląda wakacyjna codzienność na Archipelagu Turku, gdzie każda wyspa to mikroświat. Niektóre są zamieszkane, inne dzikie, a wszystkie zanurzone w surowym, ale pięknym krajobrazie.

To miejsce stworzone do podróży w rytmie własnych nóg – pieszo, rowerem, kajakiem. Nocujesz w domku rybackim albo pod namiotem, kąpiesz się w jeziorze, jesz z ogniska. Nie ma kurortów, za to są poranne mgły, cisza, dzika przyroda i… brak zasięgu. Brzmi pięknie, prawda? Ale też wymagająco. Dlatego zanim znikniesz z radaru, upewnij się, że Twoja polisa turystyczna obejmuje pomoc w trudno dostępnych miejscach. Lepiej dmuchać na zimne – zwłaszcza w Skandynawii.

  1. Sutjeska, Bośnia i Hercegowina – zapomniana duma Bałkanów

Jeśli masz ochotę na coś naprawdę dzikiego, jedź do Sutjeski. To park narodowy, który bardziej przypomina film przygodowy niż popularny kierunek wakacyjny. Góry, kaniony, wodospady, a do tego najstarszy las pierwotny w Europie – Perućica. Szlaki są wymagające, zasięg bywa kapryśny, a schroniska to raczej schronienia niż wygodne pensjonaty. Ale właśnie dlatego to miejsce jest tak niesamowite.

Wędrujesz przez dziką przyrodę, mijasz ruiny schronów z czasów wojny, a potem śpisz w namiocie pod milionem gwiazd. To nie jest wypoczynek dla każdego, ale jeśli masz w sobie duszę odkrywcy, Sutjeska Cię nie zawiedzie. Pamiętaj tylko, że to rejon mało uczęszczany, a pomoc medyczna czy ratownictwo górskie mogą być kosztowne. Polisa turystyczna, która obejmujetrekking w górach to tu absolutny must-have.

Korzystając z tej strony akceptujesz, że w Twoim urządzeniu końcowym zostaną zainstalowane pliki cookies, które umożliwiają nam świadczenie usług. Brak zgody na pliki cookies oznacza, że pewne funkcjonalności strony mogą być niedostępne. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies.

expand_less