Cmentarz żydowski w Sosnowcu (ul. Gospodarcza)
Nekropolię założono na planie wydłużonego prostokąta, z bramą wejściową oraz domem pogrzebowym usytuowanymi od strony obecnej ul. Gospodarczej. W odróżnieniu od wielu innych, opuszczonych cmentarzy żydowskich w Polsce, sosnowiecki beit kwarot funkcjonuje do dnia dzisiejszego.
Cmentarz żydowski w Sosnowcu jest nekropolią typową dla wielkomiejskich skupisk ludności żydowskiej – znajduje to wyraz w bogactwie form nagrobnych, będących kamiennym zapisem zróżnicowania środowiska polskich Żydów w okresie przedwojennym, zarówno w zakresie obyczajowości jak i ich statusu majątkowego. Obok tradycyjnych macew znajdziemy tu nagrobki w formie obelisków, ściętych drzew czy okazałe mauzolea. Macewy z powszechnie stosowanego piaskowca, betonu czy lastryka sąsiadują z pomnikami wykonanymi z marmuru, granitu i innych kamieni. Również inskrypcje w języku hebrajskim – świętym języku Żydów, od setek lat stosowanym na macewach – bardzo często ustępują epitafiom w językach polskim czy niemieckim. Nagrobki zmarłych w ostatnich dekadach praktycznie nie różnią się od grobów na pobliskim cmentarzu katolickim. Na jednym z nich widać nawet niemal fotograficzne przedstawienie twarzy zmarłego, co pozostaje w sprzeczności z tradycją judaistyczną.
Największa koncentracja nagrobków występuje w środkowej części nekropolii, w której dokonywane są także współczesne pochówki. Przypuszczalnie przed laty miejsce to pełniło rolę „alei zasłużonych”. Tu bowiem stoją okazałe grobowce znanych sosnowieckich przedsiębiorców i działaczy miejscowej gminy żydowskiej, między innymi Adolfa Oppenheima.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Niemal do końca XIX wieku Żydzi z Sosnowca podporządkowani byli gminie wyznaniowej w Będzinie i tam grzebali swych zmarłych.
Wiązało się to z niedogodnościami wynikającymi z konieczności przewożenia zwłok oraz ponoszenia opłat na rzecz będzińskiej gminy żydowskiej. Jak podają autorzy „Księgi Pamięci Sosnowca i okolic”, w 1893 roku wobec wybuchu epidemii cholery, Żydzi z Sosnowca zostali zmuszeni do rozwiązania kwestii pochówków licznych ofiar zarazy.
Przewożenie zwłok na cmentarz w Będzinie stwarzało istotne zagrożenie epidemiologiczne. Z inicjatywy Lejba Będzińskiego, przy wsparciu rodziny Rajchmanów, postanowiono zatem utworzyć własny cmentarz.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Istnieje możliwość zwiedzania po wcześniejszym ustaleniu z Gminą Żydowską w Katowicach.