Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach
A/934/2022
Hrabia von Ballestrem usytuował siedzibę dyrekcji swoich dóbr hrabiowskich w latach 1921-22, kiedy to Polska uzyskała część Górnego Śląska po powstaniach śląskich i ostatecznej decyzji Ligi Narodów w sprawie ostatecznego podziału tych ziem między Polską a Niemcami. Budowniczym gmachu był Nicolaus Wolfgang Friedrich Franz von Ballestrem. Sam budynek jest ciekawym przykładem adaptacji form dawnej, monumentalnej architektury pałacowej dla budynku o nowych funkcjach.
Autorem projektu budynku dyrekcji był Hans von Poellnitz - według jego projektu w latach 1905-06 wybudowano m.in. nowoczesne osiedle robotnicze - kolonię w Starej Rokitnicy (dziś dzielnica Zabrza) należącą do kopalni Castallengo (dziś nie istnieje), będącą także w posiadaniu rodziny von Ballestremów. W budowli gliwickiej architekt niewątpliwie wybrał świadomie neobarokowy wygląd fasad budzący jednoznaczne skojarzenia z bogactwem, prestiżem, a także władzą.
Na Górnym Ślasku, o ile nie na całym terenie historycznego Śląska, ród von Ballestrem słynął z posiadania jednego z największych majątków, a tym samym jednego z najpotężniejszego z koncernów. Można rzec, że rywalami tego znamienitego rodu byli hrabiowie Henckel von Donnersmarck, z liniii świerklaniecko-tarnogórskiej, i von Donnersmarck - z linii bytomsko-siemianowickiej.
Budynek dyrekcji majątku hrabiego von Ballestrema powstał w ważnym ze względów urbanistycznych punkcie miasta - przy jednej z głównych osi miejskich (dawna Markgraffenstrasse, obecnie ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego), zamkniętej placem miejskim, na którym miał stanąć nowy ratusz gliwicki (Reichsprasidenten Platz, obecnie Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie stoi jego pomnik). Budowla jest wzniesiona na planie prostokąta, jest czterokondygnacyjna, z wysokimi piwnicami, użytkowym poddaszem przykrytym czterospadowym dachem. Monumentalność gmachu podkreśla osiągnięty rytm elementów architektonicznych przez zastosowanie półkolumn tworzących tzw. "wielki porządek", połączonych powyżej drugiej kondygnacji arkadami, i gęsto rozmieszczonych otworów okiennych, które zostały zgrupowane w 30 osiach elewacji głównej.
Hrabia Franciszek II von Ballestrem zatrudnił Josepha Limburga w 1905 r. w swojej posiadłości w Pławniowicach (za Gliwicami, w stronę zachodnią), gdzie wykonał m.in. pomnik przodka górnośląskiej linii von Ballestremów - hrabiego Giovanni Battista Angelo Ballestrem di Castellengo. Dwie rzeźby "małego formatu" z brązu projektu Limburga, przedstawiające hrabinę Jadwigę von Ballestrem i Franciszka I von Ballestrema, znajdują się w Muzeum Miejskim w Gliwicach - można je oglądać na stałej wystawie w Willi Caro.
Wewnątrz budynku dawnej dyrekcji von Ballestrema znajdowały się niegdyś także dwie płaskorzeźby ww. rzeźbiarza - jedna przedstawiała pracę w lesie i na polu. Innymi zachowanymi dziełami tego artysty są płaskorzeźby w budynku dawnego gwarectwa (obecnie Rejonowa Komenda Miejska Policji w Gliwicach przy ul. Powstańców Warszawskich 12) ukazujące opiekę nad chorym oraz nad inwalidą. Elegancji i majestatu dodaje budowli wspomniana attyka z wazami, zegar ujęty w płaskorzeźby dwóch "rogów obfitości" (detal nie jest nieprzypadkowy, lecz w znaczeniu symbolicznym), a także umieszczony dokładnie na osi, w postaci dachowej, belweder, czyli wieżyczka widokowa (z włoskiego: bello vedere - "pieknie widzieć") z ażurową, metalową, klasycystyczną balustradą.
Wewnątrz budynku, z układem komunikacyjnym korytarza, zachowała się reprezentacyjna, "pałacowa", główna klatka schodowa z marmurowymi balustradami schodów, fragmentami autentycznej granitowaj posadzki i plafonem ozdobionym dekoracyjną rozetą. Na piętrach zachowały się oryginalne, prawdopodobnie pochodzące z pierwotnego wyposażenia, duże zegary. Wejścia do pomieszczeń usytuowanych po obu stronach sklepionego, kolebkowo korytarza posiadają obramienia wydobyte z tynku, zdobione także motywem rozety. W obiekcie zachowała się również oryginalna stolarka okienna i głównych drzwi.
Najciekawszymi pomieszczeniami są sala obrad i sąsiadujący gabinet hrabiego von Ballestrema (dziś gabinet Prezesa Sądu) ze zdobionymi plafonami. W sali narad uwagę przyciągają szafy biblioteczne i stół konferencyjny. Od 1997 r. swoją siedzibę w tym budynku ma Wojewódzki Sąd Administracyjny. Budynek jest odnowiony mimo użytkowania go przez dawne instytucje, które generalnie nie przykładały ręki do dbania o ten gmach, lecz jest wyjątkowo zachowany i można powiedzieć, że pod tym względem jest unikatem, gdyż w 1945 r. trwały w Gliwicach dość ciężkie walki o wyzwolenie miasta, a budowla ta jednak przetrwała. Podobnym monumentalnym budynkiem jest dawna siedziba dyrekcji nieistniejącej Huty "Gliwice", której budowniczym był Szkot John Baildon, który czeka na powrót do swojej świetności, lecz to już inna historia - być może jeszcze nie jest za późno, aby ją "zatrzymać" w gmachu dawnej dyrekcji.
Źródło: polskaniezwykla.pl