Twierdza Kłodzko
A/4346/691 z 10.05.1960
Twierdza Kłodzko położona jest na wzgórzu w centrum Kłodzka. Możliwe jest zwiedzanie twierdzy (płatne). Dostępna do zwiedzania jest również ciekawa podziemna trasa turystyczna łącząca twierdzę z miastem.
Dzisiaj na terenie twierdzy można zobaczyć między innymi:
- podziemne korytarze - chodniki minerskie (do zwiedzania z przewodnikiem),
- ekspozycję historyczną o twierdzy,
- kilka wewnętrznych dziedzińców,
- bastiony obronne, z których rozpościera się piękny widok na Kłodzko i okolicę,
- wystawę szkła,
- wystawę sprzętu pożarniczego,
- lapidarium - gdzie zebrano zabytkowe płyty nagrobkowe i rzeźby z dworów z okolic Kłodzka.
Twierdza Kłodzka - jeden z najciekawszych obiektów militarnych w Europie. Góra Zamkowa (Forteczna) w Kłodzku była od zarania dziejów przyczyną powstania, najpierw obronnej warowni, potem grodu i na końcu miasta. Twierdza było także przyczyną zniszczenia miasta. Już w X wieku istniał tu zamek warowny z umocnieniami drewniano-ziemnymi spalony w 1114 roku przez czeskiego księcia Sobiesława. Odbudowany w XII wieku stał się siedzibą kasztelanów. W 1459 r. przyznano Ziemi Kłodzkiej tytuł Hrabstwa i w tym samym czasie gród stał się zamkiem mieszkalnym stanowiącym okazałą siedzibę władcy hrabstwa kłodzkiego.
W XIV wieku w wyniku wieloletniej przebudowy powstał nowy, murowany z kamienia zamek. Pod koniec XV wieku zbudowano dwie pierwsze basteje, zaś w XVI wieku powstał tu zamek dolny, gruntownej przebudowie poddano zamek górny, o całość otoczyły fortyfikacje. Po trwającym oblężeniu twierdzy 9.01.1742-28.04.1742 Hrabstwo przeszło w ręce Prus. Za panowania Fryderyka II rozbudowano i znacząco ufortyfikowano twierdzę, na pierwszy plan wysuwając jej obronny charakter. W okresie tym powstał też fort na Owczej Górze. Obie twierdze mogły w razie oblężenia zamknąć jak rygiel drogę z północy na zachód. W 1760 r. twierdzę oblegali Austriacy. Następne duże oblężenie miało miejsce w 1807 r. Francuzi szturmowali twierdzę ale pokój w Tylży uratował twierdzę i miasto przed zniszczeniem. W połowie XIX wieku twierdza, choć utraciła znaczenie militarne służyła jako ciężkie więzienie militarne (z salą tortur). W czasie II wojny światowej w kazamatach osadzono więźniów politycznych, dezerterów oraz jeńców różnych narodowości.
OBLĘŻENIE I ZDOBYCIE KŁODZKA PRZEZ AUSTRIAKÓW W ROKU 1760
Wydarzenie to zasługuje na szczególną uwagę z tego względu, że Kłodzko w swojej tysiącletniej historii, pomimo wielu oblężeń i blokad, które kończyły się bądź odparciem nieprzyjaciela, bądź kapitulacją i przejściem miasta z twierdza w obce ręce, nigdy dotąd nie zostało zdobyte szturmem.
Doszło do tego podczas wojny 7-letnicj (1756 - 1763), w której Prusy musiały stawić czoło koalicji czterech państw: Austrii, Rosji, Francji i Saksonii.
Strategicznym celem Austrii było odzyskanie Śląska wraz z Hrabstwem Kłodzkim, które to terytoria utraciła podczas Pierwszej Wojny Śląskiej w 1742 r.
Od początku operacji od 1760 roku, lepiej dowodzeni kilkakrotnie przeważający liczebnie Austriacy, posiadali inicjatywę strategiczną. Siódmego czerwca Kłodzko zostało otoczone i podjęto przygotowania do oblężenia i zdobycia miasta. Po rozbiciu pruskiego korpusu gen. Fouque pod Kamienną Górą, siły oblegające kłodzką twierdzę otrzymały wzmocnienie i ostatecznie liczyły 17.000 żołnierzy, pod dowództwem gen. Draskowicza. Załogę twierdzy stanowiły 4 bataliony piechoty, l batalion grenadierów, kompania minerów, oddział 60 huzarów, około 300 rekrutów i obsługa artylerii (ponad 200 dział), w sumie około 2,5 tys. żołnierzy. Całością dowodził wicekomendant Kłodzka ppłk. Johann Bartłomiej d'O.Piemontczyk, od 1727 roku w służbie pruskiej.
Trzykrotnie wysuwano pod adresem oblężonych propozycje kapitulacji, nie cofnięto się również przed próbą przekupstwa ppłk. d'O sumą 70 tys. guldenów i obietnicą łaski cesarzowej Marii Teresy. Fiasko tych usiłowań skłoniło dowództwo austriackie do podjęcia decyzji o wzięciu twierdzy szturmem. Po sprowadzeniu z Ołomuńca ciężkiej artylerii, w nocy z 20 na 21 lipca Austriacy rozpoczęli prace nad sypaniem szańców i przygotowywaniem stanowisk dla sprowadzonych dział. 25 lipca pod Kłodzko przybył głównodowodzący siłami austriackimi na Śląsku, gen. Laudon, który oceniwszy stan przygotowań, wyznaczył termin rozpoczęcia szturmu o świcie dnia następnego. O godzinie 3 rano, 26 lipca 1760 roku przemówiły austriackie działa kierując ogień na twierdzę i bramy miejskie, a oszczędzając same miasto. Pociski wzniecały pożary, niszczyły mostki komunikacyjne między bastionami, siały zamęt w szeregach pruskich. W kilku miejscach kule armatnie trafiły w prochownie, powodując potężne eksplozje. Działa pruskie tylko z rzadka odpowiadały ogniem, a wkrótce umilkły zupełnie, ponieważ wyznaczeni do ich obsługi ludzie, korzystając z zamieszania, w popłochu opuścili swe stanowiska. Szczególnie dramatyczny był przebieg wydarzeń w reducie Żuraw. Załogę jej stanowiło 34 żołnierzy z porucznikiem Lettow na czele. Gdy w wały uderzył pierwszy pocisk, połowa oddziału zerwała się ze swych miejsc i zbiegło po skarpie w dół, oddając się w ręce Austriaków. Por. Lettow z obnażoną szpadą musiał przywracać porządek wśród pozostałych. Po trzech godzinach kanonady oddział wycofał się z pierwszej linii fortów twierdzy głównej. Po upływie pół godziny, Lettow otrzymał rozkaz ponownego zajęcia reduty. Tym razem utrzymał się godzinę. Wybuch skrzyń z prochem wywołał panikę i jego ludzie, z wyjątkiem trzech, zbiegli. W obliczu nieprzyjacielskiego ataku, Lettow wycofał się ponownie.
Widząc zamieszanie w szeregach obrońców, Laudon zebrał 300 ochotników i rozkazał im zająć Żurawia. Rozkaz wykonano w krótkim czasie. Do zdobytej reduty wysłano natychmiast posiłki. Wzmocnieni Austriacy rozbili pruski oddział, który usiłował odbić to ważne umocnienie. Następnie na karkach uciekających Prusaków, oddziały austriackie wdarły się do pierwszej linii fortów starej twierdzy. Prawie nigdzie nie napotkały oporu. Żołnierze pruscy - w znacznej części siłą wcieleni do armii - 'przechodzili teraz setkami na stronę nieprzyjaciela, a nadchodzące oddziały austriackie witali okrzykami na cześć cesarzowej - "Wiwat Teresa!".
Ppłk. d'O, znajdujący się w mieście, próbował jeszcze ratować sytuację wysyłając do twierdzy odwody, ale i one poszły wkrótce w rozsypkę, a sam d?O dostał się do niewoli. Znajdujący się na zamku oficerowie dopełnili rozmiarów klęski, bo nie próbując nawet porozumieć się z dowódcą, rozkazali uderzyć w bębny na znak kapitulacji i poddali zamek.
Tak więc po kilku godzinach walki wojska cesarskie, tracąc zaledwie 68 zabitych i 144 rannych, zawładnęły pruskim "kluczem do Śląska?. W ręce zwycięzców wpadły 33 sztandary wojskowe, ogromne zapasy żywności, amunicji i broni (w tym 203 działa). Podpisany 15 lutego 1763 roku pokój w Hubertsburgu położył kres długotrwałej wojnie. Hrabstwo Kłodzkie, mimo że Austriacy proponowali jego wymianę na Śląsk opawski i karniowski, oddane zostało Prusom.
Również w roku 1763 odbył się we Wrocławiu sąd wojenny nad oficerami odpowiedzialnymi za obronę Kłodzka. Ppłk. d?O został skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie. Na miejscu egzekucji ułaskawiono go i karę śmierci zamieniono mu na wygnanie z kraju. Zmarł w przytułku dla ubogich w Turynie w 1775 roku.
- J. Lamparska: Tajemnice, zamki, podziemia, Asia Press 1999
- M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003
- L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
- J. Lamparska: Dolny Śląsk jakiego nie znacie, Asia Press 2002
- M. Świeży: Zamki, twierdze, warownie, Foto Art 2002
- M. Wojciechowski: Historia fortyfikacji w XIX wieku. Twierdza Kłodzko.
- J. Lamparska: Tajemnicze podziemia, Asia Press 2000