Kolumna Denhoffów w Kruszynie
W połowie drogi z Borowna do Kruszyny, kilkadziesiąt metrów od szosy, stoi w polu wysoka, antyczna w stylu kolumna z szarego piaskowca. Postawiono ją ponad 300 lat temu w miejscu samobójczej śmierci ostatniego z Denhoffów w linii kruszyńskiej. Istnieje kilka wersji opowieści ludowych, które różnie wyjaśniają przyczyny tej tragedii.
Kolumna umieszczona jest na kamiennym cokole. Kiedyś na obelisku stała figurka jakiegoś świętego, ale dziś nie ma po niej śladu. Obelisk ten to resztki Kolumny Maryjnej z czasów kiedy w Kruszynie rezydowali Denhoffowie. Prawdopodobnie kolumnę tę Denhofowie ukradli na Dolnym Śląsku, gdzie mieszczanie z trzech miast zamówili trzy takie same kolumny. Dwie dotarły na miejsce przeznaczenia, zaś trzecia zaginęła podczas przeprawy przez rzekę. To właśnie tę kolumnę wydobyli Denhoffowie, bo mieli swoje majątki w okolicy Świdnicy i Wałbrzycha, i żeby się nie wydało przywieźli ją do swojej posiadłości w Kruszynie. Tam ustawili kolumnę dokładnie w połowie odległości pomiędzy wieżami kościoła w Borownie i Kruszynie no i na linii Pustelnia - Kaplica na Jasnej Górze. Do czasów współczesnych z trzech kolumn dotrwała tylko ta.
W 2008 roku umieszczono wysoko na kolumnie malutką białą tabliczkę z napisem: „Tu zadano kres pięknej miłości”.
Kolumna Denhoffów stanowi jednocześnie najstarszy pomnik w okolicach Częstochowy.
***
Kolumna miała też jeszcze inną bardzo ciekawą funkcję. Każdy kto usiadł przy kominku Pustelni – wybudowanej po samobójczej smierci syna – i spojrzał w przeciwległy jej róg, w którym dawniej był otwór, tak że widać było przez niego połyskującą w słońcu figurkę na kolumnie, spoglądał dokładnie na Kaplicę Denhoffów na Jasnej Górze w Częstochowie, która znajduje się na przedłużeniu linii Pustelnia - Kolumna - Kaplica, zwanej linią Denhoffa. Być może właśnie to ten potrzebny punkt zadecydował o umiejscowieniu kolumny, a nie miejsce śmierci syna Kacpra Denhoffa.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Na początku XVII wieku Kruszyna należała do Kacpra Denhoffa herbu Dzik, ożenionego z ks. Eufemią Radziwiłłówną. Staraniem tego właściciela zbudowano w Kruszynie kościół w stylu odrodzenia, konsekrowany przez brata Kacpra, Jerzego Denhoffa, biskupa przemyskiego i pałac jako rodową siedzibę warowną.
Źródło: peuk.fiiz.pl