Pałac w Kruszynie
209 z 12.05.1946; 230 z 27.12.1967
Kruszyńska rezydencja Denhoffów, wzniesiona w latach 1620-1630, należała do najwspanialszych pałaców magnackich, a porównać ją można było z takimi rezydencjami, jak te wzniesione w Rogalinie czy Łańcucie. Pierwotnie budowla składała się z budynku głównego, dwóch skrzydeł dla służby oraz powozowni. Później została poddana rozbudowie. W 1649 r. Jean Le Laboureur pisał, iż jest to jeden „z zamków najwspanialszych w Polsce”. Kruszyna stała się także miejscem, w którym gościli królowie. Władysław IV Waza, a także Jan Kazimierz, odwiedzali tutejszy pałac kilkakrotnie. W 1669 r. po ślubie na Jasnej Górze odbyły się w kruszyńskiej rezydencji uroczystości weselne króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego i arcyksiężniczki austriackiej, Eleonory Marii, siostry cesarza Leopolda I. Królowa mieszkała tu zresztą przez kilka miesięcy w 1673 r. po śmierci męża. W Kruszynie także Jan III Sobieski w 1683 r. przyjął posłów cesarza Leopolda, proszących o szybkie przybycie wojsk polskich na odsiecz Wiedniowi. Główną część kompleksu gmachów stanowi dwukondygnacyjny pałac, wokół którego powstały inne zabudowania: prochownia, teatr, budynek starego dworu Koniecpolskich, fortyfikacje. Około 1800 r. dostawiono do pałacu cztery boczne alkierze. Wiek XIX przyniósł także powstanie dwóch wież po bokach budowli. Sam pałac zachował się do naszych czasów w formie stosunkowo mało zmienionej, choć jest on znacznie zaniedbany. Do dzisiaj nie zachował się natomiast teatr, na fundamentach którego zbudowano w 1867 r. budynek administracyjny rezydujących wówczas w Kruszynie Lubomirskich. Po II wojnie w pałacu umieszczono na jakiś czas Dom Dziecka. Później rezydencja, jak wiele tego typu obiektów w PRL, ulegała postępującej dewastacji. Po upadku komunizmu pałac nabyty został przez potomka właścicieli, księcia Stanisława Lubomirskiego, który rozpoczął poszukiwanie sponsorów, mogących zainwestować w renowację. Niestety, do dzisiaj większa część kompleksu pozostaje w ruinie. Park obok pałacu - pomimo zaniedbania - cechuje się interesującym, starym i urozmaiconym drzewostanem.
Źródło: slaskie.travel
Zespół pałacowy powstał w latach 30. XVII w. jako siedziba warowna ówczesnych właścicieli Kruszyny, jakim byli wówczas Denhoffowie. Barokowy pałac wraz z otaczającym go parkiem w stylu francuskim został zaprojektowany przez włoskiego architekta Tomasza Poncini. Denhoff zbudował tu również okazałą oranżerię oraz prawdopodobnie pierwszy w Polsce prywatny budynek teatralny. O świetności tego miejsca świadczyć może fakt, że kilkakrotnie odwiedzał go król Jan Kazimierz i Władysław IV, który przebywał tu wraz z żoną Cecylią Renatą jako gość weselny Anny z Denhoffów i Bogusława Leszczyńskiego, podskarbiego wielkiego koronnego. W kruszyńskim pałacu odbyło się również w 1669 r. przyjęcie weselne króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego i arcyksiężniczki austriackiej Eleonory Marii, która po śmierci męża w 1673 r., zanim opuściła Polskę, zamieszkała tu na stałe. W 1683 r. podczas wyprawy wiedeńskiej w specjalnie wybudowanej kaplicy odpoczywał w Kruszynie król Jan III Sobieski.
Na początku XIX w. pałac uległ ruinie, ale już w I poł. XIX w. jeden z kolejnych właścicieli wsi odbudował go oraz dobudował nowe pawilony. W 1863 r., w czasie powstania styczniowego, w budynku mieścił się szpital polowy, co przyczyniło się do dalszej jego dewastacji. Gruntowny remont i restaurację, przywracające rezydencji XVII-wieczną świetność, przeprowadził dopiero Eugeniusz Lubomirski, który stał się jego właścicielem w 1867 r.
W okresie okupacji Niemcy częściowo zdewastowali i splądrowali zespół pałacowy. Po wojnie posiadłość została znacjonalizowana i utworzono w niej Dom Dziecka, a potem Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną, co doprowadziło go do zupełnej dewastacji. W latach 1971–1972 udało się przeprowadzić wstępne prace zabezpieczające, a w 1985 r. konserwatorskie. W latach 90. ubiegłego wieku zespół pałacowy zakupił potomek byłych właścicieli – książę Stanisław Lubomirski, który planował przywrócić mu jego dawny wygląd i udostępnić mieszkańcom i turystom. Brak pieniędzy na remont spowodował jednak konieczność znalezienia wiarygodnego inwestora, który przywróciłby blask rezydencji. Planem ratunkowym dla kruszyńskiej rezydencji miała być oferta angielskiej Fundacji Sue Rider. Wnętrza pałacu miały pełnić rolę muzeum, luksusowego pensjonatu i centrum szpitalno-rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych. Po zmianie dyrektora fundacji i śmierci Sue Rider wszelkie plany zaniechano. Obecnym właścicielem pałacu jest małżeństwo mieszkające w USA.
Źódło: peuk.fiiz.pl