Dworek myśliwski Donnersmarcków w Brynicy
A/375/12
Położony w lasach Bibieli zabytkowy drewniany dworek Donnersmarcków posiada konstrukcję kombinowaną. W ryzalicie znajduje się wykusz z dekoracyjnym balkonem na piętrze.
Historia pałacyku związana jest z jednej strony z bardzo ważną dla Śląska rodziną Henckel von Donnersmarck, a także z I sekretarzem Komitetu Centralnego Partii – Edwardem Gierkiem. W latach 70. XX w. obiekt został bowiem przejęty przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Wielokrotnie wówczas wypoczywał w nim Gierek. Wokół znajdował się tam basen, sad i piękny ogród, po których obecnie nie ma śladu.
W późniejszym okresie w pałacyku swoją siedzibę miał Dom Samotnej Matki prowadzony przez Fundację SOS Obrony Życia Poczętego z Warszawy. Obecnie natomiast obiekt znajduje się w rękach prywatnych. Dworek został bowiem w 2011 r. sprzedany przez Lasy Państwowe, Nadleśnictwo w Świerklańcu, prywatnemu inwestorowi z Piekar Śląskich, zajmującemu się hotelarstwem i gastronomią. Można więc przypuszczać, iż nowy właściciel zaadaptuje ten pięknie położony obiekt na cele turystyczno-rekreacyjne.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Pałacyk w Bibieli jest jednym z wielu zabytkowych obiektów znajdujących się na terenie województwa śląskiego, związanych z rodziną Henckel von Donnersmarck. Ród niemieckich magnatów i przemysłowców pochodził ze Spisza na Słowacji. Posiadał olbrzymią ilość kopalń i hut, należąc jednocześnie do grupy najbogatszych przemysłowców na Śląsku. Pochodził ze starego, znanego również w Polsce, rodu węgierskiego Thurzo-Bethlenfalva, zajmującego się głównie handlem hurtowym.
Jeden z przedstawicieli tego rodu Jan Turzo był w latach 1506–1520 biskupem wrocławskim. Na przełomie XIV/XV w. Piotr Thurzo, którego pełne nazwisko brzmiało Petrus Thurzo de Quinto Foro, a w języku niemieckim Peter Thurzo von Donnersmarck, żonaty z ostatnią przedstawicielką węgierskiej linii austriackiego rodu Henckel, nadał swoim synom nazwisko Henckel-Donnersmarck. W sto lat później potomek Piotra Jan II Henckel-Donnersmarck przybył z Węgier w orszaku królowej Marii do Wiednia i rozpoczął karierę rodu. Przebywał cały czas na dworze wiedeńskim w najbliższym otoczeniu cesarza, był członkiem rady cesarskiej. Dorobił się tam znacznego majątku i jego syn Łazarz I w 1615 r. otrzymał tytuł barona Rzeszy Niemieckiej. Odebranie przez cesarza książętom krnowskim Hohenzollernom ich majątków umożliwiło nabycie przez niego na Górnym Śląsku trzech potężnych kompleksów majątków: „państwa” Bytom, Bohumin i Tarnowskie Góry. Z tych trzech kompleksów stworzył jeden organizm gospodarczy, tzw. majorat, który przekazał swojemu synowi Łazarzowi II, który w 1661 r. otrzymał najwyższy tytuł szlachecki Reichsgrafa.
W 1671 r. wyodrębniły się dwie główne linie rodu: bytomsko-siemianowicka i świerklaniecko-tarnogórska. Na swoja siedzibę Donnersmarckowie wybrali Świerklaniec pod Tarnowskimi Górami, gdzie wybudowano wspaniałą rezydencję, podobno wzorowaną na francuskim Wersalu, ze wspaniałym parkiem.
Wzrost znaczenia obydwu linii Donnersmarcków wiązał się z górnictwem węgla i rud metali oraz hutnictwem. Pierwsze przedsiębiorstwa górniczo-hutnicze Donnersmarcków bytomsko-siemianowickich powstały w rejonie Tarnowskich Gór i Nowej Wsi. Od XVIII w. w ich posiadaniu znalazły się także dymarki w Halembie i Piasecznej. W 1718 r. zbudowano wielki piec w Halembie, jeden z pierwszych na Śląsku, w 1809 r. w Piasecznej, a w 1815 r. powstał w Nowej Wsi wielki piec opalany koksem. W poł. XVIII w. także w Piasecznej działały należące do rodziny Donnersmarcków huty ołowiu i srebra. W 1786 r. rozpoczęto wydobywanie węgla kamiennego w kopalniach w Siemianowicach Śląskich. W 1850 r. przedsiębiorstwa Donnersmarcków bytomsko-siemianowickich dostarczały 23% surówki i 15% żelaza sztabowego wytwarzanego na całym Górnym Śląsku.
W 1870 r. Donnersmarckowie nabyli hutę Królewską w Królewskiej Hucie, w tymże roku łączna wielkość zatrudnienia w ich zakładach wyniosła 7,7 tys. robotników. W kolejnych latach stan posiadania Donnersmarcków powiększał się, jednak w 1928 r. sprzedali prawie wszystkie zakłady, zatrzymując jedynie kopalnię węgla w Radzionkowie i kilka kopalń cynku w rejonie Tarnowskich Gór.
Wszyscy przedstawiciele tego rodu byli wyśmienitymi gospodarzami i potrafili zgromadzić olbrzymi majątek (już Łazarz II pożyczał cesarzowi duże sumy na wojnę z Turkami), a osiedlając się na Górnym Śląsku, zapoczątkowali na tym terenie na wielką skalę rozwój przemysłu.
Źródło: peuk.fiiz.pl