Punkt oporu "Zaborze" - 3. Regelbau R116a
Jedyna ocalała z czterech 116-nastek wybudowanych w tym punkcie oporu. Obiekt międzypola swym ogniem miał wzmocnić osłonę linii kolejowej i drogi z Biskupic. Miał być wyposażony w czechosłowacką kopułę pancerną AJ/N. Uzbrojenie to armata p.panc, dwa sprzężone ckm-y i dwa rkm-y. Jak i w pozostałych przypadkach nigdy go nie ukończono. Później, najprawdopodobniej nie planowano w ogóle z niego korzystać, gdyż szyb kopuły pozostawiono niezabezpieczony. Schron znajduje się na rozległej łące nieopodal osiedla mieszkaniowego. Niestety, to sąsiedztwo niespecjalnie mu służy; jest zasypywany gruzem i śmieciami a ściany są mocno powypalane.
Źródło: fortyfikacja.pl
Rozbudowany odcinek niemieckiej obrony na Górnym Śląsku. Najprawdopodobniej planowano połączyć go w jedną całość z grupą bojową "Biskupice". Obiekty umieszczono nad samą granicą, w bezpośredniej bliskości polskich umocnień (punkty oporu "Nowy Bytom" i "Godula"). Jak i w przypadku Zbrosławic to w tym miejscu spodziewano się głównego ataku odcinającego tzw. "klin bytomski". Ponadto Zaborze stanowiło jeden z węzłów komunikacyjnych, tędy bowiem przebiegała linia kolejowa do Zabrza i Gliwic oraz droga z Rudy Śląskiej do Zabrza. Ich zablokowanie stało się głównym wymogiem obrony. Przed wybuchem wojny zdążono wybetonować sześć schronów z czego do naszych czasów dotrwały jedynie cztery. Dwa obiekty zostały po wojnie rozebrane i trudno ocenić do jakiego typu należały. Jeśli jednak poprawne jest przypuszczenie, że Niemcy najbardziej obawiali się polskich pociągów pancernych to można przyjąć, iż były to R116. Niedostępny jest również jeden ze schronów R116, gdyż podczas rozbudowy linii kolejowej znalazł się całkowicie w jej nasypie.
Źródło: fortyfikacja.pl