Dwór w Żywcu Moszczanicy
A-598/89 z 16/11/1989
Moszczanica wzmiankowana była w 1477 roku. W drugiej połowie XVIII w. miejscowość znajdowała się w rękach Wielopolskich, od których - w początkach wieku XIX - kupił ją hrabia Józef Wodzicki. Po kilkunastu latach (w 1825 r.) Wodzicki sprzedał ją z kolei Ignacemu Zielińskiemu. I właśnie Zieliński był inicjatorem wzniesienia w latach 1827-28 murowanego, klasycystycznego dworu. Budowla zaprojektowana została przez Eugeniusza Dąbrowę-Dąbrowskiego. W połowie XIX w. tutejszy majątek wraz z dworem kupiony został przez Jana Kępińskiego. Kępińscy byli tutaj panami do czasów II wojny. Władysław Kępiński w latach 1910-12 dokonał gruntownej przebudowy obiektu. Dwór w Moszczanicy gościł w tych czasach uczestników polowań - bywali tu członkowie elity, z rodziną arcyksiążąt Habsburgów na czele. Władysław Kępiński krzewił także oświatę rolniczą - założył szkolę agrarną w Łodygowicach. Czasy PRL - po znacjonalizowaniu dworu - przyniosły kilkakrotne zmiany jego przeznaczenia. Mieściła się tu szkoła rolnicza, mieszkania, izba tradycji ruchu młodzieżowego, wreszcie muzeum. W ostatnich latach pojawiły się pomysły na rewitalizację obiektu w oparciu o fundusze unijne. Moszczanicki dwór to również miejsce związane z Józefem Piłsudskim. Mocno schorowany Marszałek wypoczywał tu we wrześniu 1934 r., na osiem miesięcy przed śmiercią. Państwo Kępińscy udostępnili gościowi cały obiekt, przenosząc się do Żywca. Piłsudski nie skorzystał z przygotowanego specjalnie dla niego wytwornego apartamentu - na swoje mieszkanie wybrał skromnie urządzony pokój. Pomimo zaleceń lekarzy Marszałek kierował ćwiczeniami dla wyższych oficerów, przyjmował członków rządu, m.in. Józefa Becka. Piłsudski snuł tutaj też plany działania Polski na wypadek przewidywanego rozpadu Czechosłowacji. Państwo Kępińscy dla upamiętnienia pobytu swego gościa wmurowali w ścianę dworu tablicę. Została zniszczona w czasach komunizmu. Nową wmurowano w 1995 r.
Źródło: slaskie.travel
Historia dworu w Moszczanicy jest nierozerwalnie związana z osobą marszałka Józefa Piłsudskiego, który przebywał w nim na jesieni 1934 r. Marszałek pojawił się w Moszczanicy, u państwa Kępińskich, zgodnie z zaleceniami lekarzy, którzy sugerowali, iż stan jego zdrowia jest na tyle zły, iż powinien wypoczywać i zrezygnować z obowiązków służbowych. Moszczanicę na miejsce odpoczynku wybrał dla Piłsudskiego płk Leon Strzelecki, zaś na adiutancie marszałka – kpt. Mieczysławie Lepeckim – spoczywał obowiązek przypilnowania, aby dwór był odpowiednio przygotowany. Właściciele dworu przygotowali dla gościa bardzo wytworny apartament na parterze, który jednak nie spodobał się marszałkowi. Ostatecznie zamieszkał on w dużym pokoju na pierwszym piętrze. Pomimo zaleceń lekarzy dotyczących spokojnego trybu życia, marszałek w Moszczanicy spędzał czas bardzo aktywnie. Kierował m.in. ćwiczeniami dla wyższych oficerów, przyjmował członków rządu oraz prowadził gry wojenne.
Źródło: peuk.fiiz.pl