Podziemia w Będzinie
Część podziemnych korytarzy pod zamkiem pamięta najprawdopodobniej czasy króla Kazimierza Wielkiego, są one jednak znacznie zasypane.
Lepiej natomiast wygląda około 750-metrowy odcinek, wybudowany przez Niemców podczas II wojny światowej, który do tej pory stanowi dla historyków niewyjaśnioną zagadkę. Został on wybudowany prawdopodobnie częściowo przy wykorzystaniu naturalnych chodników i komnat. Jedni sądzą, że w podziemnym mieście miał powstać magazyn broni dla Wehrmachtu i schrony przeciwlotnicze. Bardziej prawdopodobna teza głosi, że pod zamkiem budowano fabrykę broni z założenia niewidoczną dla lotnictwa.
Współczesne badania potwierdzają, w przeważającej mierze, hipotezę budowy dużych magazynów broni (świadczy o tym „przeciwwybuchowe” połączenie chodników). W hipotezę schronów dla ludności cywilnej trudno dzisiaj uwierzyć, ponieważ Będzin, włączony podczas okupacji do III Rzeszy, w hitlerowskich Niemczech miał być zasiedlony przez niemieckich osadników. Ponadto do dziś nie znaleziono systemów wentylacji. Być może Będzin miał stać się także częścią planowanego Zagłębia Hitlerstadt. Istnieje także hipoteza mówiąca, że w Będzinie miały się także odbywać testy nowych, typów broni, np. V1, V2. Są świadkowie twierdzący, iż całość robót była sterowana przez NSDAP. Podziemia były budowane z wielkim pośpiechem, z udziałem okolicznych mieszkańców (wyszukiwani byli fachowcy – górnicy) oraz więźniów pobliskiego obozu koncentracyjnego „Haaga” – filii obozu oświęcimskiego, który znajdował się na terenach dzisiejszej elektrowni „Łagisza”. Zachowała się także relacja jednego ze świadków mówiąca o tym, że jeden jedyny raz podczas alarmu bombowego ludność cywilna (kobiety z dziećmi) została wpuszczona do głównego korytarza. Tam były ustawione ławki oraz grzejniki prądowe.
Podziemia tworzą swoistego rodzaju labirynt składający się z tuneli, krętych korytarzy, komór i szczelin naturalnych o wysokości dochodzącej do 8 m. Całkowita długość korytarzy wynosi około 750 m, a różnica poziomów wejść 9 m. Około 30% korytarzy jest obetonowanych całkowicie, 10% – do połowy, bez górnego stropu. Obecnie jest czynne jedno wejście, z czterech istniejących (wejście nr 1). Wejście nr 2 było drożne jeszcze w latach 50., natomiast wejście nr 3 zostało zabezpieczone w 2004 r. i jest nieczynne.
Topografia podziemi jest urozmaicona. Tworzą one swoistego rodzaju labirynt składający się z tuneli, krętych korytarzy, komór i szczelin naturalnych o wysokości do 8 m. Całkowita długość korytarzy wynosi – jak już wcześniej wspomniano – około 750 m, a różnica poziomów wejść 9 m.
Podziemia charakteryzują się wieloma walorami przyrodniczymi i ciekawą budową geologiczną. Można tu spotkać m.in. nacieki z węglanu wapnia zwane stalaktytami, jak również hibernujące nietoperze.
Podziemia na Wzgórzu Zamkowym stanowią przedmiot badań archeologicznych, które – miejmy nadzieję – odpowiedzą na pytania dotyczące ich historii i przeznaczenia. Z pewnością owiane dzisiaj tajemnicą ciągi podziemnych korytarzy mogą stać się jedną z największych atrakcji Będzina i całego województwa śląskiego.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Podczas prac na rozkaz żołnierzy niemieckich zasypano część cmentarza Żydowskiego znajdującego się w bliskim sąsiedztwie wejścia do podziemi od strony ulicy Podzamcze. W pracach tych brali udział więźniowie podobozu oświęcimskiego „Haaga” w Łagiszy. Miejsce obozu upamiętnione jest pomnikiem. Do dziś zachowała się część obozowego ogrodzenia.