Stary cmentarz żydowski w Będzinie
„Najstarszy nieistniejący dziś kirkut założono ok. XVI wieku, poza murami miasta, w miejscu dzisiejszego skweru na skrzyżowaniu ulic Zawale i Modrzejewskiej. Funkcjonował do połowy XIX w., i istniał do okresu międzywojennego. W 1831 roku miasto dotknęła wielka epidemia cholery. Gmina Żydowska postanowiła założyć nowy cmentarz, nieco oddalony od miasta ze względu na jego „choleryczny” charakter. Wybór padł na bezużyteczny w kontekście potencjalnej przyszłej zabudowy – teren na północnym stoku Góry Zamkowej. Zakupiono go od jednego z mieszkańców za sumę 300 złotych, przy czym Gmina musiała płacić następne 20 złotych rocznego podatku.
Najstarsze do dziś zachowane nagrobki pochodzą z 1831 roku. W centrum kirkutu wzniesiono ohel, zmarłego w 1846 roku rabina Barucha Hercygiera. Do dziś zachowały się jedynie fundamenty tej budowli. Język w jakim zapisano inskrypcje nagrobne na macewach, to język hebrajski z licznymi arameizmami. Na kirkucie w Będzinie znajduje się tylko jedna macewa z inskrypcją niemiecką zapisana gotykiem. Inwentaryzacja cmantarza przeprowadzona na przełomie 1999/2000 roku, pozwoliła zlokalizować około 800 macew lub ich większych fragmentów, nie licząc sporej części kirkutu, zasypanego w czasie okupacji hitlerowskiej przez gruz wydobywany z drążonych nieopodal podziemnych tuneli pod Górą Zamkową.”
Źródło: peuk.fiiz.pl
„Historia Żydów będzińskich sięga XIII wieku, choć najstarsze pisemne źródła podają dopiero rok 1564. Na początku Żydzi musieli mieszkać poza murami miasta i dopiero pod koniec XV wieku zaczęli osiedlać się w granicach murów miejskich (formalne pozwolenie otrzymali w drugiej połowie XVI wieku); zamieszkiwali głównie okolice obecnych ulic Berka Joselewicza i Rybnej. Od początku swej obecności w Będzinie Żydzi brali aktywny udział w życiu miasta; ułatwiały im to przywileje nadawane przez kolejnych królów Polski. Za Zygmunta I Starego zostali zrównani w prawach z kupcami chrześcijańskimi, podczas panowania Zygmunta III Wazy władze miejskie zostały zobowiązane do bronienia ludności żydowskiej przed wszelkimi napaściami, zaś akt Michała Korybuta Wiśniowieckiego dał Żydom prawo do wszelkiego handlu w mieście. W połowie XIX wieku Żydzi byli właścicielami 60% sklepów w Będzinie, a także udziałowcami licznych zakładów przemysłowych. Nie inna sytuacja była w okresie po pierwszej wojnie światowej. W 1917 r. w Radzie Miejskiej Będzina wszyscy radni byli Żydami. Żydowskie pochodzenia miał również wiceprezydent miasta. Istniało wiele żydowskich organizacji kulturalnych, partie polityczne, kluby sportowe, prasa.
W parze z rozwojem ekonomiczno-społecznym Żydów będzińskich szedł rozwój liczebny gminy. W 1787 r. liczba ludności żydowskiej w Będzinie wynosiła 250 osób, w 1835 r. – 1200 osób, w 1880 r. już 3800, a w 1910 r. – 37000 osób. Na przełomie XIX i XX wieku Żydzi stanowili 80% mieszkańców miasta. Jednak przez wybuch drugiej wojny światowej ich liczba spadła do „zaledwie” 25.000 osób.
Okres drugiej wojny światowej to niemalże całkowita zagłada Żydów będzińskich. W nocy z 8 na 9 września 1939 r. Niemcy spalili synagogę wraz z modlącą się w środku grupą około dwustu Żydów. Stopniowo odbierano Żydom ich własność, wysiedlano ich z centrum miasta do getta na będzińskim Warpiu i sosnowieckiej Środuli. Pierwsze masowe deportacje do KL Auschwitz-Birkenau nastąpiły już w 1941 r., a likwidacja getta miała miejsce w dniach 1–8 sierpnia 1943 r. Po wojnie do Będzina wróciło około dziewięciuset ocalałych Żydów, ale większość z nich wyjechała z czasem w wyniku polityki prowadzonej przez władze PRLu.”
Źródło: peuk.fiiz.pl