Monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Jana Teologa w Supraślu

Nr w rejestrze zabytków:
A-432 z 16.02.1953
Data powstania obiektu: 1511 r.
Opis

Monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Apostoła Jana Teologa, Ławra Supraska – jeden z pięciu prawosławnych klasztorów męskich w Polsce. Znajduje się na terenie miasta Supraśl. Podlega diecezji białostocko-gdańskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

Monaster został ufundowany przez Aleksandra Chodkiewicza przed 1497. Początkowo jego siedzibą był Gródek. W 1501 rozpoczęto budowę kompleksu zabudowań monasterskich w Gródku, jednak kilka lat później zakonnicy przenieśli się w inne miejsce – na uroczysko Suchy Hrud w pobliżu dzisiejszego Supraśla. W 1510 w nowej siedzibie klasztoru rozpoczęto prace nad główną cerkwią – obronną świątynią pod wezwaniem Zwiastowania. Mnisi utrzymywali szerokie kontakty z innymi prawosławnymi wspólnotami monastycznymi na ziemiach ruskich i na Bałkanach, co sprawiło, że w XVI w. monaster w Supraślu stał się jednym z najważniejszych ośrodków prawosławnych w I Rzeczypospolitej. Zakonnicy zajmowali się także gromadzeniem i kopiowaniem ksiąg. Szczególnym kultem otaczana była w nim uważana za cudotwórczą Supraska Ikona Matki Bożej.

Po zawarciu unii brzeskiej mnisi monasteru na czele z archimandrytą Hilarionem odmówili przyjęcia jej postanowień. Konflikt o przynależność jurysdykcyjną klasztoru trwał przez kilka dziesięcioleci. Ostatecznie dzięki wsparciu ktitorów monasteru i króla Zygmunta III Wazy monaster w 1635 ostatecznie przeszedł w ręce unitów i do 1824 był administrowany przez bazylianów. Zakon ten w znaczący sposób rozbudował kompleks budynków, zaś z inicjatywy unickiego metropolity kijowskiego Cypriana Żochowskiego rozpoczął w Supraślu działalność wydawniczą. W drukarni supraskiej powstała większość ksiąg liturgicznych na potrzeby Kościoła unickiego w Rzeczypospolitej, od XVIII w. drukowano w niej również dzieła świeckie.

Po znalezieniu się Supraśla pod zaborem rosyjskim, w 1824, klasztor został przejęty przez Rosyjski Kościół Prawosławny. Prawosławny męski monaster funkcjonował do 1915, gdy mnisi udali się na bieżeństwo. W okresie międzywojennym zabudowania klasztoru należały do salezjanów. W 1944 wycofujący się Niemcy wysadzili w powietrze główną cerkiew monasterską. Po wojnie w obiektach klasztornych działała szkoła rolnicza, od lat 80. XX wieku zabudowania były stopniowo przekazywane Polskiemu Autokefalicznemu Kościołowi Prawosławnemu i remontowane.

Zespół klasztorny mieści się przy ulicy Klasztornej 1. Jest to również siedziba Akademii Supraskiej oraz miejscowej parafii prawosławnej (w dekanacie Białystok). Na terenie monasteru znajduje się też Muzeum Ikon.

W 2022 r. w monasterze przebywało ośmiu mnichów.

Architektura
Pierwsza cerkiew monasterska w nowej siedzibie wspólnoty w Supraślu została poświęcona w 1500 i nosiła wezwanie św. Jana Teologa. Nie wiadomo, z jakiego materiału powstała ta świątynia. Przed 1557 obiekt ten uległ zniszczeniu wskutek pożaru. Od tego momentu zakonnicy korzystali jedynie z głównej cerkwi Zwiastowania; Jan Teolog został jej drugim patronem.

Cerkiew Zwiastowania
Główna cerkiew monasterska jest obiektem łączącym funkcje obronne i sakralne. W swojej konstrukcji przypomina cerkwie w Wilnie, Synkowiczach i Małomożejkowie, a także położone na Mazowszu kościoły w Pawłowie, Zakroczymiu, Serocku, Cegłowie, Węgrowie i Brochowie z charakterystycznymi okrągłymi wieżami w narożach. Cerkiew w Supraślu zawiera cechy stylu bizantyńskiego i gotyckiego. Cerkiew w monasterze supraskim posiada cztery wieże w narożnikach, zaś w głównym gzymsie znajdują się strzelnice.

We wnętrzu cerkwi znajdował się zespół fresków przedstawiających sceny z życia Maryi i Jezusa, wizerunki aniołów, świętych apostołów, ewangelistów, męczenników, mnichów i biskupów pierwszych wieków chrześcijaństwa, proroków. W głównej kopule znalazła się postać Chrystusa Pantokratora wzorowana na analogicznej kompozycji z soboru Mądrości Bożej w Nowogrodzie Wielkim. W czterech kwadratach między sklepieniami umieszczono wyobrażenia Boga Ojca Pana Zastępów (cs. Sawaof), Ducha Świętego pod postacią gołębicy, aniołów i Chrystusa Zbawiciela. Przedstawiając naprzeciw siebie Boga Ojca i Ducha Świętego przekazywano prawosławne nauczanie o pochodzeniu Ducha Świętego od Ojca. Wśród innych elementów wyposażenia świątyni były niezwykle cenne wyroby jubilerskie.

W okresie przynależności obiektu do bazylianów wnętrze cerkwi zostało przekształcone. Wstawiono do niego nowe barokowe wyposażenie, w tym ołtarze boczne. Szczególną wartość miał siedemnastowieczny ikonostas, rozciągający się na całą długość cerkwi (dwanaście metrów), przy czym oczom wiernych podążających w kierunku ołtarza od wejścia ukazywała się jedynie część centralna, gdyż pozostałe były zasłonięte przez kolumny. W związku z tym w części środkowej, przy carskich wrotach, znajdowały się po trzy kolumny, ikona nad carskimi wrotami została ujęta między dwa pilastry, wizerunku w trzecim rzędzie ikonostasu flankowały po dwie kolumny. Konstrukcja całości stwarzała iluzję wysunięcia środkowej części bliżej wiernych.

Zachowane oryginalne fragmenty polichromii („freski z Supraśla”) – obecnie eksponowane w klasztorze, w pałacu archimandrytów. Prace przy rekonstrukcji cerkwi według projektu architekta M. Kuźmienki, kontynuował architekt Michał Bałasz. Wiosną 2015 ukończono wewnątrz świątyni przygotowania do rekonstrukcji fresków, która rozpoczęła się w 2016 (do 30 lipca tegoż roku ozdobiono freskami wnętrze kopuły).

W marcu 2021 r. cerkiew została wyposażona w drewniany zdobiony czterorzędowy ikonostas, wykonany przez ukraińskiego rzeźbiarza Oleha Belca z Poczajowa. Rekonstrukcję fresków ukończono w 2021 r., po czym świątynia została 27 czerwca uroczyście konsekrowana przez metropolitę warszawskiego i całej Polski Sawę, w asyście hierarchów z kraju i zagranicy.

  • Cerkiew jest jednocześnie świątynią parafialną.
  • Pałac archimandrytów (1635–1655) – w pałacu mieszczą się: Akademia Supraska oraz Muzeum Ikon.
  • Budynki klasztorne barokowe, wznoszone w XVII i XVIII w. W budynku przy ulicy 3 Maja 13 mieści się kaplica domowa pod wezwaniem Supraskiej Ikony Matki Bożej. W południowym budynku klasztornym znajduje się cerkiew pod wezwaniem św. Antoniego Supraskiego.
  • Brama-dzwonnica zbudowana w 1752, na wzór bramy pałacu w Białymstoku.
  • Cerkiew św. Jana Teologa (1888), refektarzowa, remontowana w 2. dekadzie XXI w. i poświęcona 12 lutego 2017 przez metropolitę Sawę.

Na terenie klasztoru utworzono 16 września 2004 prawosławną Akademię Supraską (na wzór podobnych, działających m.in. w Rosji i Grecji).

Majątek i uposażenie klasztoru
W 1501 Aleksander Chodkiewicz nadał mnichom włość Choroszcz. 17 lipca 1507 donacja ta została potwierdzona przez króla Zygmunta I Starego. W 1533 Chodkiewiczowie odebrali wspólnocie dwór i miasto Choroszcz, w zamian przekazując im Chworostów, Pużyce, Porosły i Fasty oraz dobra klewinowskie. 11 maja 1506 monaster otrzymał kolejne nadanie, tym razem od biskupa smoleńskiego Józefa, który przekazał wspólnocie Topilec, Baciuty i Piszczewo.

Filatelistyka
Poczta Polska wyemitowała 28 kwietnia 2022 r. znaczek pocztowy upamiętniający supraski monaster, o nominale 3,60 zł, w serii Piękno Polski. Wydrukowano 90 000 sztuk, techniką offsetową, na papierze fluorescencyjnym. Autorem projektu znaczka był Jarosław Ochendzan.

Źródło: wikipedia.pl

Historia

W 1498 r. wojewoda nowogródzki i marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego Aleksander Chodkiewicz wraz z arcybiskupem smoleńskim Józefem Sołtanem założyli monaster w Gródku nieopodal późniejszego Supraśla.

Jednak życie świeckie skupione wokół istniejącego tam zamku przeszkadzało duchowemu skupieniu mnichów, dlatego też w dwa lata później przenieśli się na uroczysko Suchy Hrud, co dało początek Ławrze Supraskiej. Akt erekcyjny został potwierdzony przez króla Aleksandra Jagiellończyka.

Fundatorzy: magnat i metropolita

Byli nimi Aleksander Chodkiewicz i Józef Sołtan. Ród Chodkiewiczów należał do najwybitniejszych magnackich familii Wielkiego Księstwa Litewskiego. Była to znacząca i szanowana rodzina. Jej powołaniem była sztuka wojenna, pole walki. Wielu jej przedstawicieli nosiło hetmańskie buławy. Ród miał rozległe posiadłości na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego i późniejszych ziem ruskich Korony. Fortunę zawdzięczał nadaniom królewskim za zasługi dla ojczyzny, koligacjom rodzinnym i własnym zakupom. Aleksander Chodkiewicz był wojewodą nowogródzkim i marszałkiem Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Aleksander Chodkiewicz, młody, energiczny, dobrze wykształcony, mający już doświadczenie służby na dworze królewskim, zajął się zagospodarowaniem majątku po zmarłym ojcu. Jego ośrodkiem był Gródek wraz z Puszczą Błudowską, niegdyś rozległą, współcześnie, po wykarczowaniu, ograniczoną do Puszczy Knyszyńskiej. Potem będzie majątek powiększać, między innymi o dobra w dorzeczu Świsłoczy i górnej Supraśli.

Z możnego rodu wywodził się też Józef Sołtan. Jego wybór na metropolitę kijowskiego i całej Rusi miał miejsce 10 maja 1507 roku. Funkcję tę piastował do śmierci w 1521 roku. Na tyle był oddany prawosławnej Cerkwi, że nuncjusz papieski Zachariusz Forreri nazwał go „wielkim schizmatykiem”. Wcześniej był biskupem smoleńskim. Podobnie jak Chodkiewiczowie, miał zasługi wobec ojczyzny. Za nie, konkretnie za zasługi w wojnie z Moskwą, otrzymał w 1504 roku od króla Aleksandra Jagiellończyka majątki, część z nich w suraskich włościach. Ostatnie przekazał 11 maja 1506 roku supraskiemu monasterowi, doskonale zdając sobie sprawę z roli, jaką miała odegrać ta wspólnota. To Józef Sołtan nadał temu monasterowi przywileje stauropigialne, czyli wyjął go spod zależności od miejscowego biskupa, a podporządkował metropolicie, tym samym podnosząc jego rangę. Od 1533 roku uczyniono z monasteru patriarszą ławrę, czyli podlegającą bezpośrednio patriarsze Konstantynopola.

Zamek Supraśl

Monaster od razu nie powstał w obecnym Supraślu, a w oddalonym o około trzydzieści kilometrów na południowy wschód Gródku, wtedy nazywanym Zamek Supraśl, czyli w rodowej siedzibie Chodkiewiczów. Zamek Supraśl leżał na skrzyżowaniu dróg. Jedna prowadziła z Bielska przez Narew, Gródek i Krynki do Grodna i dalej do Wilna. Druga, mniej ważna, biegła z Suraża przez Gródek, Wołkowysk do Mińska. Przez wieki ci, którzy mieszkali na północ od Narwi i dalej w dorzeczu Niemna, patrzyli na wschód. Dopiero granica wytyczona po drugiej wojnie przerwała oba szlaki, a wzrok mieszkańców tych ziem skierowała na zachód.

Rzeka Supraśl wiąże oba miejsca. Płynęła otoczona pasmem bagien trudnych do przebycia. I tylko tam, gdzie ulokowały się Gródek i Supraśl, bagna zawężały się, tworząc dobre warunki do osiedlania się. Jeszcze przed drugą wojną światową dzieci ślizgały się zimą w walonkach podszytych skórą na wielkich rozlewiskach Supraśli, ciągnących się kilka kilometrów na południowy zachód od rzeki Supraśl. Po wojnie melioracje osuszyły bagna.

Dziś ten wodny szlak, zdawałoby się potrzebny już tylko przyrodzie, ożywiają 8 i 9 sierpnia pielgrzymi. Od 2012 roku płyną kajakami z Gródka do Supraśla na święto Supraskiej Ikony Matki Bożej. Inicjatorem pielgrzymowania stał się lekarz, prof. Jan Kochanowicz. Pielgrzymów błogosławi proboszcz gródeckiej parafii, o. Mikołaj Ostapczuk.

Historycy długo wskazywali rok 1498 jako czas założenia wspólnoty w Gródku i rok 1500 – przeniesienia jej na obecne miejsce. Wybitny znawca historii prawosławia w Rzeczypospolitej, Antoni Mironowicz, okres gródecki „rozszerzył”. Ustalił, że monaster nad rzeką Supraśl, w okolicy dzisiejszego Gródka, powstał przed 1498 rokiem, prawdopodobnie około 1495 roku, a dopiero w 1508 roku został ulokowany na uroczysku Suchy Hrud, między rzeczkami Berezówka i Grabówka, dając dużo później początek miasteczku Supraśl.

Skąd pojawili się mnisi w Gródku, a potem w Supraślu? Wszyscy wskazują ten sam kierunek – z Kijowa, a nawet Świętej Góry Atos. Dlaczego nie z Wilna, do którego dużo bliżej, Ławryszewa koło Nowogródka, gdzie monaster istniał już w XIII wieku, czy Drohiczyna, gdzie od XIII wieku istniały dwa monastery? Możnowładca, współzałożyciel i ktitor monasteru, Aleksander Chodkiewicz, miał poprzez ojca, wojewodę kijowskiego, bliskie związki z Kijowem. Uwolniony z niewoli, zaprosił uciekających przed Tatarami mnichów. Wśród nich byli bracia z Kijowa i Świętej Góry Atos. Że tak mogło być – dowodzi Mironowicz – świadczyłoby ogromne duchowe doświadczenie mnichów, którzy trafili najpierw do Gródka, potem Supraśla. Poza tym przynieśli ze sobą liczne księgi liturgiczne i religijne pochodzące z Bałkanów i pozostawali w ścisłych kontaktach z braćmi ze Świętej Góry Atos.

Zamek Supraśl, drewniany, był otoczony z każdej strony wodą – rzeką lub fosą. Na jego dziedzińcu Aleksander Chodkiewicz zbudował cerkiew św. Jana Teologa. Uczcił w ten sposób pamięć swojego ojca Iwana. Gdzie mieszkali mnisi? Tradycja mówi, że w skitach porozrzucanych w lesie, oddalonych od zamku. Tylko w niedziele i święta zbierali się na nabożeństwa w cerkwi.

Helena

Była królową Polski, choć jako prawosławna nigdy nie została oficjalnie koronowana (ceremonię uważano za ściśle religijną). Jaki może mieć związek z Supraślem? Poprzez swoje wpływy, ogromny. Helena była córka księcia moskiewskiego Iwana III (1462-1505), który swe księstwo zdołał powiększyć siedmiokrotnie, czyniąc z niego największe państwo w Europie. Jej matką była Zoe Paleolog, pochodząca z cesarskiego rodu bizantyńskiego. Stryj Heleny, Konstantyn XI, był ostatnim cesarzem wschodniorzymskim. Poległ na murach zdobytego w 1453 roku przez Turków Konstantynopola.

Helena w Wilnie 18 lutego 1495 roku w kościele św. Stanisława wzięła ślub z wielkim księciem litewskim Aleksandrem Jagiellończykiem. Ojciec Heleny postawił warunek – córka ma pozostać prawosławna. Ale i papież, i otoczenie króla nie zrezygnowali z prób przeciągnięcia Heleny do rzymskiego katolicyzmu. Aleksander Jagiellończyk został w 1501 roku królem Polski. Związek rzymskokatolickiego monarchy z prawosławną księżniczką, która by przyjęła katolicyzm – o co matka króla, Elżbieta Rakuszanka, i brat, kardynał Albert Fryderyk, bardzo zabiegali – mógłby niezwykle przyspieszyć proces latynizacji Rusinów we wspólnym państwie polsko-litewskim.

Aleksander nie uległ jednak naciskom ani matki, ani brata. Odwrotnie, sprzyjał żonie, pięknej Helenie, młodszej od siebie o szesnaście lat, która stała się opiekunką prawosławia w nowej ojczyźnie. Helena pozostała wierna prośbom ojca, godząc się z rolą „gorliwej wyznawczyni schizmy”, jak ją określano na polskim dworze. I to wtedy, gdy Helena zaczynała pełnić rolę władczyni, rodził się monaster w Puszczy Błudowskiej. Może również dzięki Helenie?

Prawosławni w Wielkim Księstwie Litewskim i Koronie słusznie pokładali w niej wielkie nadzieje. Wchodzili w czas sprzyjający wyznawcom wiary greckiej, jak określano wtedy prawosławnych. Aleksander, ulegając żonie, omijał nawet obowiązujący wtedy zakaz wznoszenia cerkwi. Tam, gdzie trzeba było wznieść cerkiew, nadawał te ziemie innym. Helena mogła też cerkwie w dobrach hospodarskich (wielkoksiążęcych) fundować. I opiekowała się istniejącymi, choćby wileńskimi – Narodzenia Bogarodzicy czy Pokrowską. Aleksander zmarł w 1506 roku. Jego następca, brat Zygmunt I, nadał w 1507 roku Helenie cały powiat bielski, z Bielskiem, Surażem i Brańskiem. Helena ofiarowała klasztorowi część ikon i ksiąg, które otrzymała od ojca. Zakonnicy uważali ją za swoją dobrodziejkę i stale się w jej intencji modlili. Ofiarowana monasterowi przez Helenę kopia Wileńskiej Ikony Matki Bożej była obiektem kultu.

Helena zmarła mając 37 lat. Istnieje podejrzenie, że została otruta na rozkaz wojewody Radziwiłła. Pochowano ją w Preczystieńskiej cerkwi w Wilnie. Dzięki tej jednej kobiecie, która tak młodo zmarła, prawosławie w Wielkim Księstwie Litewskim zyskało jeszcze wiek względnego spokoju, aż do unii brzeskiej w 1596 roku.

Suchy Hrud

Uroczysko nazywało się Suchy Hrud. Nazwa wskazywała na wzniesienie nad brzegiem błotnistej rzeki Supraśl. Wokół pustka. Tylko Puszcza Błudów, należąca do Chodkiewiczów. To nie przeszkadza ani Aleksandrowi Chodkiewiczowi, ani biskupowi smoleńskiemu Józefowi Sołtanowi w zakładaniu monasteru z olbrzymim rozmachem.

Dlaczego mnisi opuścili Gródek? Był dla nich zbyt światowy, szumny – sugerują badacze. Wszak schodzili się ze swych eremów na nabożeństwa do zamkowej cerkwi, ulokowanej w szybko rozwijającej się magnackiej rezydencji. W 1497 roku Chodkiewicz wzniósł w Gródku obszerny zamek, by chronić swoje dobra przed nad- ciągającą wojną litewsko-moskiewską. Wybuchła ona w 1500 roku.

Fundator pozwolił mnichom wybrać nowe, spokojne miejsce. Ale jak je wybrać? Przekaz mówi, że mnisi, pomodliwszy się, puścili na rzekę Supraśl drewniany krzyż z cząsteczką Krzyża Świętego, by ten zaprowadził ich na miejsce przez Boga wskazane. Krzyż miał się zatrzymać w sercu puszczy, między dwoma potokami, wpadającymi do Supraśli, Berezówką i Grabówką, przy uroczysku Suchy Hrud. I miało to nastąpić w 1500 roku.

Tak pisał przed 1779 rokiem w „Kronice Ławry Supraskiej” hieromnich Mikołaj Radkiewicz, gorący zwolennik unii, potem powszechnie cytowany. Oryginał najwcześniejszego źródła informacji o początkach supraskiej wspólnoty, czyli „Subbotnika ili Pominika”, zaginął. Pisał go pierwszy ihumen wspólnoty Pafnucy Siehień. Pierwsi autorzy dziejów monasteru powoływali się na to wiarygodne źródło.

Antoni Mironowicz podważa zapisy Mikołaja Radkiewicza. Pisze, że według jego badań przybycie mnichów na uroczysko Suchy Hrud nastąpiło nie wcześniej niż w 1508 roku. Wtedy Gródek nie miał jeszcze nazwy własnej, znanej nam dzisiaj. Był określany jako „haradok”, „gorodok” co oznacza „zamek, gród, miasteczko”. Bardziej była znana nazwa „Zamok Supraskij” albo po prostu Zamek Supraśl, być może w skrócie Supraśl. A to może bardzo mylić badaczy. Trochę więc w historii początku monasteru grzęźniemy, jak w bagnach wokół Supraśli. Potem grunt będzie stabilniejszy. Dlatego lepiej może powiedzieć, że mnisi przenieśli się na Suchy Hrud na początku XVI wieku.

Reguła

Od początku monaster zajmował niezwykłą pozycję. Dlatego doszło do bezprecedensowego wydarzenia. Z Konstantynopolem utrzymywał kontakty dyplomatyczne wielki książę i król Aleksander Jagiellończyk. Do patriarchy trafiły listy od króla i marszałka Aleksandra Chodkiewicza z prośbą o błogosławieństwo dla nowej wspólnoty. Już w 1505 roku patriarcha Konstantynopola Joachim uroczystym dokumentem, tomosem, ustanowił nową regułę monastyczną o ustroju cenobitycznym, to znaczy wspólnotowym. Mnisi mieli odtąd razem mieszkać i modlić się codziennie, a nie tylko raz w tygodniu.

Ale, co zdumiewające, ci sami mnisi otrzymują już w 1510 roku nową regułę, czyli nowe zasady życia w monasterze. Dlaczego tak szybko? Może dlatego, że patriarszy tomos był bardzo ogólny, zmieniając formę życia z pustelniczego, eremickiego, na cenobityczny, poruszył tylko kilka ważnych w życiu wspólnoty spraw i wymagał doprecyzowania. Reguła była także surowa. Mnisi w poniedziałki, środy i piątki jedli jedynie raz dziennie, głównie chleb i wodę, we wtorki dwa razy, ale bez oleju, w czwartek z olejem.

Kobiety, jak na Atosie, nie mogły wchodzić na teren monasteru. Mnich, jeśli miał wyjść poza wspólnotę – i to tylko w sprawach monasterskich – mógł ją opuścić jedynie za zgodą ihumena i w towarzystwie dwóch-trzech mnichów. Metropolita Józef Sołtan regułę tę akceptował, gdyż chciał, by surowe życie mnichów budowało duchowość nowej wspólnoty i budziło respekt innowierców wobec Cerkwi. Sołtanowi tak zależało na rozwoju wspólnoty, że uczynił wobec niej dwa niezwykłe gesty – zwolnił ją z wszelkich opłat na rzecz metropolii i sam, jako metropolita, zrzekł się wszelkich praw wobec monasteru. Wskazał drogę swoim następcom, by nie ingerowali w życie wspólnoty. Jakże zgubna okazała się, w unickim okresie wspólnoty, możliwość ingerowania w życie mnichów unickich metropolitów i ktitorów, ich wpływ na wybór ihumena. O tym później.

Józef Sołtan posyłał monasterowi liczne dary: srebrny krzyż ołtarzowy, pozłacaną, ozdobioną drogocennymi kamieniami pergaminową Ewangelię, pozłacane i posrebrzane kielichy eucharystyczne – wielki i mały, srebrne kadzidło, trzy ikony Matki Bożej pozłacane i posrebrzane, ozdobione perłami i drogocennymi kamieniami, Psałterz, pięć ksiąg Mojżesza.

Cerkwie

Historycy mówią, że najpierw na Suchym Hrudzie wzniesiono cerkiew św. Jana Teologa, pod tym samym wezwaniem co w Gródku, drewnianą. Potem wybudowano monumentalną, murowaną, obronną Zwiastowania Przenajświętszej Bogarodzicy, której fundatorem był Aleksander Chodkiewicz, Józef Sołtan oraz wielu wybitnych przedstawicieli Cerkwi prawosławnej. Opracowania powtarzały, że powstawała między rokiem 1503 a 1511, czyli w niezwykłym tempie, dzisiaj wręcz nieosiągalnym. Ale jeśli rzeczywiście mnisi przybyli na Suchy Hrud później niż dotychczas zakładano? Wówczas i świątynie powstałyby później.

Cerkiew Zwiastowania miała dwa boczne ołtarze, jeden poświęcony Antoniemu i Teodozjuszowi Pieczerskim, wiążąc to miejsce z kijowskimi świętymi, drugi męczennikom także Rusi Kijowskiej – Borysowi i Glebowi. Na budowę wspaniałej cerkwi pozwalały i dochody płynące z rozległych dóbr monasterskich, nadanych przez ktitora Chodkiewicza i metropolitę Sołtana. Były to między innymi Fasty, wtedy Chwastami nazywane, Bacieczki, Krupniki, Łyski, Porosły, Klewinowo, Choroszcz.

Kolejną cerkiew, Zmartwychwstania Pańskiego, wzniesiono w latach 1532-1557 z pruskiego muru. To świątynia katakumbowa. W podziemiach posiadała 132 nisze grzebalne. W nich umieszczano ciała zmarłych mnichów. Stała do lat siedemdziesiątych XIX wieku. Popadła w ruinę. Nie została odbudowana.

W potężnej obronnej budowli Cerkwi Zwiastowania skrzyżowały się wpływy stylu bizantyjskiego i gotyckiego. Tak duży wysiłek inwestycyjny był możliwy przede wszystkim dzięki szczodrym nadaniom ziemskim fundatorów. Fundację „ktitorów” potwierdził specjalnym tomosem patriarcha konstantynopolitański Joachim. W dziejach monasteru supraskiego XVI stulecie było nacechowanym prężnym życiem monastycznym, oraz aktywnym rozwojem kulturalnym. W 1557 r. inwentarz biblioteki monasterskiej odnotowywał już 200 rękopiśmiennych i drukowanych ksiąg. Monaster utrzymywał także bliskie kontakty z ośrodkami duchowymi na Bałkanach, efektem których były między innymi freski bizantyjskie zdobiące wnętrze głównej cerkwi Zwiastowania NMP.

Monaster supraski był jednym z najaktywniejszych ośrodków myśli religijnej w XVI w., a pod względem znaczenia drugim, po Kijowsko-Pieczerskiej Ławrze, ośrodkiem monastycznym Kościoła prawosławnego na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Pierwszym przełożonym monasteru był ihumen (gr. przełożony) Pafnucjusz Sieheń, wywodzący się z zamożnej mieszczańskiej rodziny z Bielska Podlaskiego. Po kilku latach od założenia w monasterze żyło już czterdziestu mnichów. Do rozkwitu doszedł jednak za czasów zwierzchnictwa Sergiusza Kimbara (1532-1565). Wybudowano wtedy trzecią cerkiew, Zmartwychwstania Chrystusa, a przede wszystkim świątynię Zwiastowania pokryto unikatowymi freskami. Powszechnie też zaczęto nazywać go ławrą. Takiego określenia używano wobec dużych, znaczących monasterów. Wyrazem stale rosnącej pozycji monasteru było nadanie ihumenowi Sergiuszowi Kimbarowi (1532-1565) tytułu archimandryty, a następnie ihumenowi Tymoteuszowi (1575-1590) mitry, przez odwiedzającego monaster w 1582 r. arcybiskupa ochrydzkiego Gabriela. W 1589 roku arcypasterską wizytę w Supraślu złożył patriarcha Konstantynopola Jeremiasz II.

Na antyunijnym soborze brzeskim w 1596 r. ihumen monasteru Hilarion Masalski przeciwstawił się podpisanemu przez część hierarchii samowolnemu i niekanonicznemu aktowi unijnemu z Kościołem rzymskokatolickim. Na skutek nacisków ze strony króla Zygmunta III, a także unickiego metropolity kijowskiego Hipacego Pocieja, ihumen Hilarion został skazany na banicję, a na Ławrze wymuszono przejście na unię.

Pod jarzmem unii

Na soborze brzeskim w 1596 roku archimandryta supraski Hilarion Masalski przeciwstawił się unii z Rzymem. Nie godził się też później na podporządkowanie monasteru jurysdykcji unickiego metropolity. Skazano go jednak na banicję, a następca zmuszony był podpisać katolickie wyznanie wiary.

Zmiany nie następowały gwałtownie. Długo zachowywano tradycję prawosławnego monastycyzmu. Charakter życia duchowego także ewoluował stopniowo.

O dominację nad monasterem ostro współzawodniczyli jego ktitorowie (opiekunowie), rodzina Chodkiewiczów, i uniccy metropolici. Ostate­cznie w 1635 roku nadano mu nową regułę — unickiego zakonu bazyliańskiego i oddano metropolicie kontrolę nad zgromadzeniem. Monaster niczym się już nie odróżniał od innych klasztorów bazyliańskich. Stracił też na znaczeniu jako ośrodek myśli religijnej.

Nie oznaczało to jednak zastoju we wszystkich dziedzinach.

W latach 1645-1652 wybudowano np. pałac archimandrytów (zwierzchników klasztoru nie wybierano już spośród braci, byli nimi biskupi, nawet metropolici), służący jako rezydencja. Cerkiew Zwiastowania wyposażono we wspaniały barokowy ikonostas, wyrzeźbiony przez gdańskich snycerzy. Kilkadziesiąt lat później założono drukarnię, a za dochody z niej wybudowano imponującą bramę wjazdową i nowe monasterskie budynki. Założono też rozległy ogród w stylu włoskim.

W wyniku trzeciego rozbioru Polski Supraśl znalazł się w Nowych Prusach Wschodnich. Rząd pruski, konfiskując w 1796 r. wszystkie klasztorne majątki, położył kres rozwojowi supraskiej ławry. Archimandryta Leon Jaworowski dzierżawił go wprawdzie jako majątek prywatny, ale zmuszono go, pod groźbą konfiskaty, do sprzedaży oficyny królewskiemu drukarzowi (nigdy nie otrzymał pieniędzy). Traktat w Tylży, na mocy którego obwód białostocki znalazł się w zaborze rosyjskim, początkowo niczego w sytuacji monasteru nie zmienił.

W 1839 r., po soborze zjednoczeniowym, likwidującym unię na ziemiach należących do Cesarstwa Rosyjskiego, monaster w Supraślu powrócił do prawosławia. Jego sytuacja gospodarcza była jednak zupełnie inna niż przed kilkudziesięciu laty. Dobra ziemskie skurczyły się do dwóch małych folwarków i ogrodu, budynki pilnie wymagały remontu.

Jeszcze w 1833 r. większą część monasterskich zabudowań, tę, w której przez dłuższy czas mieścił się szpital wojskowy, wraz z pałacem archimandrytów, wydzierżawił od państwa - będącego ich właścicielem — fabrykant Wilhelm Zachert. Właśnie wtedy, jako jedną z form represji po powstaniu listopadowym, rząd rosyjski wprowadził granicę celną miedzy Królestwem Polskim a pozostałymi swoimi ziemiami. Przemysłowcom, których rynki zbytu znajdowały się na wschodzie, bardziej opłacało się przenieść zakłady tuż poza granicę, np. do okręgu białostockiego.

Wilhelm Zachert w pomonasterskich budynkach założył manufakturę włókienniczą. Mnichom, mimo starań, nie udało się już ich odzyskać. W 1883 r., na mocy decyzji sądu, Zachert stał się właścicielem pałacu i południowego skrzydła.

Jego osiedlenie się tutaj zmieniło nie tylko życie monasteru. Ten moment można uważać za początek miasta Supraśl - dotąd przymonasterskiej osady, w której, w okresie największego rozkwitu, nie mieszkało więcej niż dwieście osób. Zachert i przybyli w ślad za nim fabrykanci potrzebowali wykwalifikowanej siły roboczej . Sprowadzili ją z zewnątrz . Już w latach czterdziestych XIX wieku Supraśl był z kilkunastoma zakładami włókienniczymi - największym ośrodkiem przemysłowym w okręgu i przewyższał pod tym względem Białystok aż do lat po powstaniu styczniowym. Wilhelm Zachert, nagrodzony później baronią Cesarstwa Rosyjskiego, osobiście „tworzył” miasto, wytyczał ulice, budował domy najemnym pracownikom, dawał pieniądze na gmachy użyteczności publicznej, także kościoły, katolicki i ewangelicki. Prawosławni stali się w nim mniejszością.

W pozostawionej mnichom części budynków i w cerkwi przez cały czas toczyło się jednak normalne życie monastyczne. Mnisi modlili się, pracowali, urządzili nawet małą drukarnię. Remontowali też świątynię, wymienili jej pokrycie dachowe (zmieniając przy okazji kształt baszt), odsłonili większość fresków.

Wojenna rana

Po 17 września 1939 r. cały teren monasteru zajął oddział Armii Czerwonej. W cerkwi Zwiastowania urządził warsztat mechaniczny i kuźnię (to w jej paleniskach zniknął ikonostas - unikatowe dzieło snycerzy zamieniono w kilka ton drewna opałowego), pomieszczenia po świątyni św. Jana Teologa służyły jako kuchnia i stołówka. Wycofując się po wybuchu wojny radziecko-niemieckiej, pozostawił nagie mury.

Okupacyjne władze niemieckie udostępniły prawosławnym cerkiew św. Jana Teologa. W 1942 r. ponownie ją wyświęcono. Do Supraśla powróciła grupka dawnych mnichów.

Najgorsze nadeszło w ostatnich dniach działań wojennych. 21 lipca 1944 r. hitlerowcy, wycofując się, podłożyli ładunki pod wszystkie wysokie gmachy w Supraślu i zdetonowali je. Świątynia legła w gruzach.

Koniec wojny i przejęcie władzy przez nowe siły polityczne nie zmieniły stosunku do prawosławia. Jeszcze w 1945 r. mnisi zostali wypędzeni. Do monasterskich budynków wrócili salezjanie (mieli umowę dzierżawną do 1948 r.). Później całość pomieszczeń zajęła szkoła rolnicza. Prawosławnym odebrano cerkiew św. Pantelejmona. Władze naciskały, by opuścili cerkiew św. Jana Teologa, a w 1955 r. wydały nakaz eksmisji. W dwa lata później przystąpiono do jej rozbiórki i tylko dramatycznym protestom należy zawdzięczać wstrzymanie prac.

W 1958 r. oficjalnie przywrócono parafię. Wierni, wychodząc z nabożeństw, mijali trwale zabezpieczone fundamenty świątyni Zwiastowania. Wydawało się, że nic się już nie zmieni.

Odrodzenie

Niezbadane wyroki Opatrzności Bożej sprawiły, że odradza się to, co zostało zniszczone i rodzi się nadzieja tam, gdzie jej nie było” — powiedział władyka Sawa 4 czerwca 1984 r., podczas uroczystości poświęcenia kamienia węgielnego pod odbudowę i rekonstrukcję świątyni Zwiastowania Najświętszej Marii Panny.

Było to wielkie wydarzenie i wielkie wyzwanie dla społeczności prawosławnej w Polsce. Na jej barkach przede wszystkim spoczął trud i koszt odbudowy.

Jednocześnie do Supraśla powrócili mnisi. W 1984 roku utworzono tu Prawosławny Dom Zakonny, a w 1989 r. oficjalnie restytuowano Klasztor Męski Zwiastowania Najświętszej Marii Panny. Mnisi zamieszkali w części zachodniego skrzydła, w budynku na lewo od dzwonnicy.

W latach dziewięćdziesiątych, w zmienionej sytuacji politycznej, Kościół prawosławny wystąpił o zwrot całości pomonasterskich budynków i decyzję taką jeszcze w 1993 r. otrzymał. Na skutek odwołań, przejął wszystkie zabudowania dopiero trzy lata później.

W maju 1998 r., na uroczystości chirotonii trzech nowych biskupów — archimandryty Mirona, archimandryty Jakuba i archimandryty Grzegorza — obecny metropolita Sawa tak mówił: „Czyż to nie cud? Któż z nas mógł przypuszczać, że z zarosłych już ruin podźwignie się Supraska Ławra i po kilkunastu latach monasterskiej modlitwy i pracy spośród jej braci będziemy mogli wybrać trzech kandydatów na biskupów.”

Monaster dziś

Głównym zadaniem mnicha jest modlitwa. Mnisi wybierają życie w monasterze, w odosobnieniu, poddane wielu rygorom, odmienne od tego, jakie toczy się poza murami, by całkowicie się temu zadaniu poświęcić. Dążą do osiągnięcia stanu nieustannej modlitwy, zwanej modlitwą serca, albo Jezusową, której nie przerywają żadne zajęcia. Modlitwy i nabożeństwa zajmują im znaczną część dnia, wyznaczają jego rytm. Tak dzieje się w każdym monasterze.

W Supraślu również dzień zaczyna się i kończy modlitwą. Mnisi budzą się o świcie i modlą się w swoich samotnych celach. Nim zbiorą się na nabożeństwie porannym, jeden z braci drewnianą kołatką wzywa na modlitwę. Mesoniktikon, jutrznia, godzinka kanoniczna i Św. Liturgia, poczym wszyscy rozchodzą się do swoich zajęć, na posłuszanije.

Praca jest drugim podstawowym elementem życia mniszego, pomocnym w doskonaleniu duchowym. Bracia kierują odbudową cerkwi Zwiastowania i remontem odzyskanych budynków, uczą w szkołach religii, prowadzą zajęcia z młodzieżą, piszą ikony. Jeden z nich udziela porad zielarskich. Ludzie różnych wyznań przyjeżdżają z Białegostoku, z ca­łej Polski, z dalekiego świata i znajdują tu pomoc. Mnisi sprawują też opiekę parafialną nad mieszkańcami Supraśla i okolicznych wsi. Parafia liczy około 1500 osób.

Kiedy jedni prowadzą działalność duszpasterską na zewnątrz, inni pracują w klasztorze — przygotowują świątynię do nabożeństw, dbają o porządek, przygotowują posiłki, itp. We wszystkim, co dotyczy codziennego życia, mnisi są samowystarczalni.

Wczesnym popołudniem wszyscy schodzą się na posiłek. Potem, jeśli nie czekają na nich żadne zlecone zadania, mają czas na skupienie, modlitwę, lekturę, pracę na własne potrzeby (cisza monasterska) — aż do późno popołudniowych nabożeństw (IX godzina kanoniczna, wieczernia (gr. esperinos), powieczerije (gr. apodipno). Po ostatnim posiłku mnisi rozchodzą się do swoich cel na odpoczynek i tam modlą się samotnie.

Źródło: monaster-suprasl.pl

Zaktualizowano 7 miesięcy temu

Dane teleadresowe

Klasztorna 1
16-030 Supraśl
place
53.210606, 23.336480Skopiowano do schowka
N53º12'38.182", E23º20'11.328"Skopiowano do schowka

Cechy i udogodnienia

Pomnik Historii
Miejsce/obiekt zaliczające się do zabytków nieruchomych o szczególnym znaczeniu dla polskiej kultury.
Ogólnodostępny
Obiekt ogólnodostępny dla wszystkich w określonych dniach i godzinach. (np. instytucja publiczna lub kościół czynne w określonych godzinach).
Kościół prawosławny

Inne w kategorii: Sakralne To najbliższe atrakcje w tej samej kategorii.

Najbliższe atrakcje W najbliższej okolicy znajduje się wiele ciekawych atrakcji. Oto niektóre z nich.

Powiązane artykuły W tych artykułach wspomnieliśmy o aktualnie oglądanej przez Ciebie atrakcji