Pustelnia Ducha Świętego w Czatachowie
W obszarze Pustelni Ducha Świętego najbardziej okazałą budowlą jest murowany z kamienia jurajskiego kościół z wieżą, wybrukowanym dziedzińcem i bramą, posadowiony na wysokości ponad 400 m n.p.m. Wzniesiony został na przełomie XX i XXI w. wysiłkiem kilku mężczyzn – pustelników, którzy w 1992 r. osiedlili się w miejscowości Czatachowa. Początkowo w pobliżu swoich drewnianych chat postawili niewielką kapliczkę, ustawili bramę z napisem Pustelnia Ducha Świętego, a całość otoczyli drewnianym płotem. Ta niewielka świątynia jest zachowana pod stropem nowego kościoła, a odprawiający msze zakonnik znajduje się zawsze wewnątrz pierwotnej kaplicy.
Dostępne do niedawna małe chatki eremitów (z pryczami w kształcie trumien) odgrodzono wysokim płotem z patyków i wprowadzono klauzurę, dzięki temu nadano temu miejscu charakter małego klasztoru. Domki pustelników mają blaszane, strome dachy, w środku piece na drewno, prymitywne podstawowe wyposażenie. Są proste i surowe, jak życie tych, którzy w nich mieszkają. Ci, którzy tutaj przybywają nie mają praktycznie kontaktu ze światem zewnętrznym. Nie ma tutaj komórek, komputerów, Internetu, telewizji, etc.
Wspólnota z Czatachowy działa w zgodzie z prawem świeckim i zasadami kościoła katolickiego. Pustelnikom towarzyszy cały czas modlitwa. Eucharystia, brewiarz, Różaniec to – oprócz wspólnej pracy – główne elementy scalające tutejszą społeczność pustelniczą. Większość czasu spędzają bowiem samotnie w swoich eremach, na własną rękę przygotowując nawet posiłki. W przypadku pustelni nie można jednak mówić o modlitwie bez uwzględnienia jej szczególnego wymiaru kontemplatywnego.
Ojciec Stefan Legawiec, założyciel czatachowskiej pustelni, jako pauliński zakonnik otrzymał od przełożonych zgodę na rozpoczęcie pustelniczego życia, a już jako pustelnik obronił doktorat poświęcony odnowie duchowej człowieka. Chętnie dzieli się ze wszystkimi bogactwem swoich wieloletnich pustelniczych przemyśleń. Ci, którzy bywali już kiedyś w Czatachowie i korzystali z jego porad, twierdzą, że jest doskonałym ojcem duchowym.
Pustelnia św. Ducha w Czatachowie jest miejscem niezwykłym, pełnym uroku, życiowej mądrości, ciszy i spokoju. To także miejsce niezwykle piękne, zarówno duchowo, jak i fizycznie. W otaczającym pustelnię lesie można spokojnie pospacerować, odnaleźć zawieszone na drzewach stacje Drogi Krzyżowej, pomodlić się lub po prostu chwilę odpocząć od tego wszystkiego, co otacza nas na co dzień i co czasami niestety nas przytłacza.
Choć nie wpisane na listę zabytków i nie posiadające wielowiekowej historii, jest jedynym tego typu miejscem w Polsce i jednym z kilku w całej Europie. Naprawdę warto tu być!
Źródło: peuk.fiiz.pl
Siedemnastoletni Stefan Legawiec jechał do kolegi. Po drodze zahaczył o Kalwarię Zebrzydowską. Wśród krętych dróżek i stacji Drogi Krzyżowej ujrzał ubogi domek. Wszedł. W eremie spotkał Stanisława Saneckiego, pustelnika. Krótka z nim rozmowa wystarczyła, by nastolatek zrozumiał, iż sam chce również prowadzić właśnie takie życie. I choć droga do celu była jeszcze długa, w końcu mu się to udało.
Historia czatachowskiej pustelni rozpoczęła się w dniu, gdy jej założyciel – paulin, ojciec Stefan Legawiec – dostał od swoich przełożonych zgodę na rozpoczęcie pustelniczego żywota. Było to w 1990 r. Najpierw zamieszkał tam sam. Na ziemi podarowanej przez Antoniego Marszałka zbudował małą budkę, którą udało mu się przed zimą ocieplić i założyć w niej piec. Później przybyło kilku rozczarowanych życiem mężczyzn. Wspólnie zbudowali maleńki kościołek, w którym odprawiane są msze św. i w którym odbywają się rekolekcje, prowadzone przez pustelników. Sami także zbudowali swoje domki – eremy, w których na co dzień mieszkają. I od tamtej pory Czatachowa stanowi centrum ich świata, jedynego w swoim rodzaju.
Źódło: peuk.fiiz.pl
Pustelnia jest miejscem dostępnym dla każdego, kto chce tutaj przyjechać, by pobyć w ciszy i spokoju, z dala od codziennego życia. Msze św. są tutaj odprawiane codziennie, oprócz poniedziałku.